Reklama

Co trzeci student idzie do pracy

Na rynek rusza armia pracowników tymczasowych. Mimo rosnącego bezrobocia z pracą dla żaków nie ma problemu

Publikacja: 07.10.2012 21:10

Kelnerzy mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie z racji napiwków

Kelnerzy mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie z racji napiwków

Foto: copyright PhotoXpress.com

Studenci są wyjątkowo poszukiwani przez pracodawców takich branż jak hotelarstwo, restauracje czy call center i często zarabiają więcej niż etatowi pracownicy. O zajęcie dla nich jest łatwo, bo pracodawcy mogą zatrudniać żaków na umowy cywilne bez konieczności opłacania ZUS. Eksperci są pewni, że gdyby umowy te ozusować - a takie pomysły się pojawiają uderzyłoby to w osoby dorabiające w czasie studiów.

- Znalezienie posady, która pozwoli pogodzić chodzenie na uczelnię z pracą, nie jest trudne - mówi Tomasz Hanczarek, prezes Work Service, największej polskiej agencji pracy tymczasowej. - Jest wiele ofert zatrudnienia dla studentów, które gwarantują elastyczne godziny pracy oraz zarobki na poziomie nawet 24 zł brutto za godz.

- Hotele, restauracje, kluby czy call center to sektory wręcz dedykowane studentom i przez nich opanowane - zauważa Krzysztof Inglot, dyrektor Działu Rozwoju Rynków z Work Service. Firma kontroluje 26. proc. rynku pracy tymczasowej w Polsce.

- Studentów, którzy godzą zarabianie z nauką, jest coraz więcej. Ponieważ priorytetem dla nich jest możliwość elastycznego dostosowania godzin pracy do planu zajęć, studenci pracują przede wszystkim na podstawie umów cywilnoprawnych - komentuje Tomasz Hanczarek.

Z rankingu Work Service wynika, że najlepiej płatne są posady barmana (17-21 zł brutto na godzinę) i hostessy (11-24 zł). - Jednak w tym przypadku warto zwrócić uwagę na duże zróżnicowanie w płacach, które w przypadku tej profesji jest największe - komentuje Tomasz Hanczarek.

Reklama
Reklama

Trzecie miejsce w rankingu Work Service zajmuje pracownik recepcji ze stawką godzinową wynoszącą średnio 12,5 zł brutto. Kolejne zawody, z niewiele niższą stawką, średnio ponad 11 zł na godzinę, to kasjer w markecie, kurier oraz ankieter. W przypadku tego ostatniego zawodu kandydaci na stanowisko muszą wykazać się podstawową wiedzą związaną z realizacją badań socjologicznych.

Na dalszych miejscach można znaleźć jeszcze cztery zajęcia, które zapewniają średnie zarobki przekraczające stawki godzinowe na poziomie 9 zł brutto. W kolejności są to zawody: kelnera (9-12 zł na godzinę), telemarketera (9-11,5 zł), merchandisera (8-11 zł). Najmniej zarobią archiwiści (8,5-10 zł).

- W wypadku kelnerów stawki nie odzwierciedlają do końca rzeczywistości, bo mają oni wyższe wynagrodzenia z tytułu napiwków - zauważa Krzysztof Inglot.

Według danych GUS od października do grudnia 2011 roku na 1,8 mln studentów ogółem pracę łączyło z nauką aż 645 tys. osób. Przy czym na studiach dziennych dodatkowo pracę podejmuje co dziesiąty student.

 

Studenci są wyjątkowo poszukiwani przez pracodawców takich branż jak hotelarstwo, restauracje czy call center i często zarabiają więcej niż etatowi pracownicy. O zajęcie dla nich jest łatwo, bo pracodawcy mogą zatrudniać żaków na umowy cywilne bez konieczności opłacania ZUS. Eksperci są pewni, że gdyby umowy te ozusować - a takie pomysły się pojawiają uderzyłoby to w osoby dorabiające w czasie studiów.

- Znalezienie posady, która pozwoli pogodzić chodzenie na uczelnię z pracą, nie jest trudne - mówi Tomasz Hanczarek, prezes Work Service, największej polskiej agencji pracy tymczasowej. - Jest wiele ofert zatrudnienia dla studentów, które gwarantują elastyczne godziny pracy oraz zarobki na poziomie nawet 24 zł brutto za godz.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Jacek Bartosiak jednak doktorem. Mamy decyzję w jego sprawie
Piłka nożna
Transmisja meczu Litwa-Polska zakłócona? „Obca ingerencja”
Społeczeństwo
Ewakuacja pasażerów z samolotu na lotnisku Kraków-Balice
Społeczeństwo
Wiceszefowa MEN: Dorośli często lekceważą problem hejtu. To może skończyć się tragicznie
Reklama
Reklama