Polityczna kłótnia o harcerskie wartości

Czy organizacje harcerskie nie będą mogły mieć charakteru chrześcijańskiego? Tak wynika z projektu, który pojawił się w Sejmie. Choć nie został formalnie złożony, zdążył wywołać już burzę.

Publikacja: 17.04.2013 02:23

Kraków-Łagiewniki. Budowa miasteczka harcerskiego z okazji jubileuszowego zlotu z okazji stulecia ha

Kraków-Łagiewniki. Budowa miasteczka harcerskiego z okazji jubileuszowego zlotu z okazji stulecia harcerstwa, 2011 rok

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Dwie największe organizacje harcerskie, Związek Harcerstwa Polskiego i Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, od lat są w głębokim sporze. ZHR liczy około 16 tys. członków i uważa ponadpięciokrotnie większy ZHP za organizację postkomunistyczną. Przez ponad dziesięć lat organizacje toczyły sądowy spór o prawo do korzystania ze swojego najważniejszego symbolu: krzyża harcerskiego. Umowę o współpracy w tej sprawie podpisały dopiero przed rokiem.

Teraz konflikt rozgorzał na nowo z powodu prac zdominowanego przez polityków PO Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Harcerstwa. Jego członkowie nie ukrywają powiązań z ZHP. Przewodnicząca zespołu Bożena Kamińska z PO działała nawet w Głównej Kwaterze tej organizacji.

Zespół przygotował projekt ustawy o działalności harcerskiej. Nie tylko zapewnia on ZHP największe spośród organizacji tego typu finansowanie z budżetu, ale zakłada też, że działalność harcerska ma być „otwarta na wszystkich", „bez względu na wyznanie".

Problem w tym, że ze statutu ZHR wynika, iż „związek wychowuje w oparciu o wartości chrześcijańskie", a jego instruktorki i instruktorzy są chrześcijanami. Do podobnych wartości odwołują się też inne mniejsze organizacje działające w Polsce: Skauci Europy i Stowarzyszenie Harcerskie.

Dlatego projekt ustawy wzbudził sprzeciw drugiego zespołu zajmującego się tą tematyką – Parlamentarnego Zespołu ds. Harcerstwa w Polsce i poza Granicami Kraju. Jego członkowie są z kolei w większości związani z ZHR.

– Przyjęcie ustawy w tym kształcie stworzyłoby groźbę represji wobec ruchów harcerskich, realizujących przedwojenne ideały, czyli służbę Bogu i Polsce – alarmuje Jan Dziedziczak, poseł PiS i od wielu lat instruktor ZHR.

– Taka ustawa mogłaby doprowadzić do zmiany statutu ZHR – mówi z kolei poseł PiS Andrzej Jaworski.

Protestuje też sam ZHR. Rada naczelna tej organizacji podjęła uchwałę, z której wynika, że projekt przyjęła z „oburzeniem". „Został przygotowany przez przedstawicieli tylko jednej organizacji, bez udziału pozostałych stowarzyszeń" – alarmuje ZHR.

Projekt nie podoba się też mniejszym organizacjom harcerskim, odwołującym się do wartości chrześcijańskich. – Treść projektu wysłano nam do konsultacji w nocy przed spotkaniem zespołu parlamentarnego – mówi Piotr Sitko, przewodniczący Skautów Europy.

Jego zdaniem projekt jest groźny także ze względu na to, że wprowadza „koncesjonowanie działalności harcerskiej". – Do jej prowadzenia potrzebny ma być wpis do rejestru w MEN. Jeśli zmieni się ekipa rządząca, nowy minister będzie mógł zrobić z nieprawomyślnymi harcerzami, co tylko zapragnie – tłumaczy.

Projekt zakłada, że na działalność harcerską organizacje będą dostawać subwencje budżetowe. Jednak zdaniem przeciwników projektu są one potrzebne głównie znajdującemu się w trudnej sytuacji finansowej ZHP.

Rzeczniczka ZHP Agata Grzywacz nie ukrywa, że jej organizacja miała udział w powstaniu projektu. Mówi jednak, że do prac zaproszone były też inne stowarzyszenia, ale z tego nie skorzystały. – Głównym powodem prac nie były motywy finansowe. Uważamy, że wykonujemy istotną pracę, która powinna być umocowana w prawie – mówi rzeczniczka.

Dodaje, że treść projektu jest wstępna i jeszcze się zmieni. Podobnie uważa szefowa Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Harcerstwa Bożena Kamińska. – Jestem zdziwiona tak emocjonalnym podejściem do tego dokumentu – mówi.

Dwie największe organizacje harcerskie, Związek Harcerstwa Polskiego i Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, od lat są w głębokim sporze. ZHR liczy około 16 tys. członków i uważa ponadpięciokrotnie większy ZHP za organizację postkomunistyczną. Przez ponad dziesięć lat organizacje toczyły sądowy spór o prawo do korzystania ze swojego najważniejszego symbolu: krzyża harcerskiego. Umowę o współpracy w tej sprawie podpisały dopiero przed rokiem.

Teraz konflikt rozgorzał na nowo z powodu prac zdominowanego przez polityków PO Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Harcerstwa. Jego członkowie nie ukrywają powiązań z ZHP. Przewodnicząca zespołu Bożena Kamińska z PO działała nawet w Głównej Kwaterze tej organizacji.

Społeczeństwo
Polaków jest coraz mniej. GUS podał nowe dane
Społeczeństwo
Co z Ukraińcami, których Kijów widziałby w wojsku? Urząd ds. cudzoziemców tłumaczy
Społeczeństwo
Groził, wyzywał i wybijał szyby. Policja nie widziała podstaw do interwencji
Społeczeństwo
W Warszawie wyją syreny alarmowe? Wyjaśniamy dlaczego
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?