Mężczyzna jako jedyną spadkobierczynię wskazał w testamencie swoją drugą żonę, a syna jedynaka wydziedziczył. Wnuki (dzieci wydziedziczonego) wystąpiły przeciwko spadkobierczyni o wypłatę zachowku. Czy można żądać uznania wnuków za niegodnych zachowku, jeżeli nigdy nie interesowały się losem dziadka?
Jeśli spadkodawca w testamencie nie wydziedziczył także wnuków (tj. dzieci wydziedziczonego syna), mogłyby one zostać pozbawione zachowku w razie uznania ich za niegodnych dziedziczenia. Sytuacje powodujące taki skutek wskazuje wyczerpująco art. 928 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5EFA13EC814E5D19EFB1E188F5CE099B?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. O uznanie za niegodnego dziedziczenia może do sądu wystąpić każdy, kto ma w tym interes, a więc m.in. spadkobierca wyznaczony w testamencie.
Choć nie ma przepisu, który mówiłby wprost, że art. 928 k.c. stosuje się także do osoby, która nie jest spadkobiercą, lecz tylko uprawnionym do zachowku, [b]to w nauce prawa przeważa pogląd, że także uprawniony do zachowku może być całkowicie pozbawiony schedy wskutek uznania go za niegodnego dziedziczenia[/b].
Spadkobierca, a według tych poglądów również uprawniony do zachowku, może być uznany za niegodnego w trzech następujących wypadkach:
- gdy dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy;