Mój ojciec zmarł nagle ponad trzy miesiące temu. Okazało się, że zaciągnął spore pożyczki, o czym ani ja ani brat nie wiedzieliśmy. Musielibyśmy je teraz spłacać. Ojciec nie miał majątku, mieszkał w lokalu komunalnym. W zasadzie zostały po nim tylko meble i inne sprzęty z mieszkania. Dlatego zastanawiamy się z bratem nad odrzuceniem spadku. Czy to na pewno uwolni
nas
od długów taty? Słyszałam, że i tak banki będą mogły żądać spłat
– pyta czytelniczka.
Spadkobiercy nabywają wszystkie prawa, ale i obowiązki spadkodawcy, więc czytelniczka słusznie obawia się przyjęcia spadku po zadłużonym ojcu. Do chwili przyjęcia spadku spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko z majątku spadkowego, ale potem wierzyciele mogą ściągać swoje należności z całego majątku spadkobiercy, również z tych jego składników, które nie wchodziły do spadku.