Spadki: zapis windykacyjny pozwala na większą elastyczność

Spadkodawca może za życia zdecydować jakie przedmioty przypadną po jego śmierci wskazanym przez niego osobom. Nie będą one musiały wówczas dzielić schedy

Publikacja: 13.07.2012 03:00

Zapis windykacyjny (wprowadzony do kodeksu cywilnego 23 października 2011 r.) pozwala zadysponować w testamencie konkretnymi składnikami spadku na rzecz określonych osób (zwanych zapisobiercami).

Z chwilą śmierci spadkodawcy zapisobierca staje się właścicielem tego składnika (inaczej niż przy zwykłym zapisie, który tylko rodzi zobowiązanie spadkodawców do przekazania zapisobiercy zapisanej rzeczy i często wymaga procesu, aby ich do tego zmusić).

Kodeks cywilny mówi, że przedmiotem zapisu windykacyjnego może być rzecz oznaczona co do tożsamości, zbywalne prawo majątkowe, przedsiębiorstwo lub gospodarstwo rolne, a także ustanowienie na rzecz zapisobiercy użytkowania lub służebności.

150 zł (plus 23 proc. VAT) trzeba zapłacić za sporządzenie zapisu windykacyjnego

W drodze zapisu można zatem podarować np. nieruchomość, auto czy jacht.

Zapis windykacyjny w testamencie może być dokonany tylko u notariusza (bez wizyty u niego się nie obejdzie). Nie można go umieścić w testamencie sporządzonym własnoręcznie. Zapis windykacyjny musi być przy tym precyzyjny i nie powinien budzić wątpliwości.

By dysponować przedmiotem zapisu windykacyjnego potrzebne jest sądowe stwierdzenie jego nabycia lub poświadczenie rejenta. Zapisobierca może oczywiście zapis windykacyjny odrzucić. Jeśli w ciągu sześciu miesięcy od chwili, gdy dowiedział się o nim, nie oświadczy o jego przyjęciu lub odrzuceniu, uznaje się, że został on przyjęty.

W przypadku zaś, gdy wskazana przez testatora osoba nie przyjmuje zapisu lub nie może być zapisobiercą (w razie jej śmierci lub niegodności dziedziczenia), przekazywany składnik majątkowy wchodzi do masy spadkowej.

 

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr