Krąg uprawnionych do zachowku jest ściśle określony. Tylko zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki itd.), małżonek i rodzice spadkodawcy mogą domagać się zachowku od spadkobierców lub obdarowanych przez zmarłego, a i to tylko wtedy, gdyby byli powołani do spadku z ustawy. Nie może zatem żądać zachowku rodzic spadkodawcy, jeśli zmarły pozostawił dzieci i małżonka.
Co do zasady uprawnionym do zachowku należy się połowa wartości udziału spadkowego, jaki przypadałby w drodze dziedziczenia ustawowego. Jeśli jednak uprawniony do zachowku jest małoletni lub trwale niezdolny do pracy wartość jego zachowku wynosi 2/3 udziału spadkowego.
Przykład
Spadek po panu Marku odziedziczyła na podstawie testamentu wyłącznie jego druga żona. Dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa , w tym jedno dorosłe, a drugie w wieku 10 lat, zostało pominiętych w testamencie. Każde z nich może żądać zachowku od spadkobierczyni. Gdyby nie było testamentu, udział spadkowy drugiej żony i każdego z dzieci wynosiłby 1/3. Z tego wynika, że zachowek należny dorosłemu dziecku wynosi 1/2 wartości udziału spadkowego wynoszącego 1/3, a zachowek należny małoletniemu dziecku 2/3 wartości udziału spadkowego wynoszącego 1/3.
Z roszczeniem o zapłatę zachowku można wystąpić w ciągu pięciu lat od ogłoszenia testamentu. Roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanych od spadkodawcy zapisu windykacyjnego lub darowizny przedawnia się z upływem pięciu lat od otwarcia spadku, czyli od chwili śmierci spadkodawcy.