Reklama

Trump wycofuje się z roli pośrednika w rozmowach pokojowych między Rosją a Ukrainą

Prezydent USA Donald Trump jest przekonany, że warunkiem zakończenia wojny na Ukrainie jest bezpośrednia rozmowa Zełenskiego i Putina. Dopóki do niej nie dojdzie - nie zamierza włączać się w negocjacje między Rosją i Ukrainą.

Publikacja: 21.08.2025 17:40

Donald Trump i Władimir Putin po spotkaniu w bazie w Anchorage na Alasce, USA, 15 sierpnia 2025 r.

Donald Trump i Władimir Putin po spotkaniu w bazie w Anchorage na Alasce, USA, 15 sierpnia 2025 r.

Foto: Reuters

Według źródeł, na które powołuje się brytyjski dziennik „The Guardian”, Trump uważa, że kluczowym krokiem do zakończenia wojny na Ukrainie jest  bezpośrednia konfrontacja i rozmowy dwóch liderów – Zełenskiego i Putina. W ostatnich dniach prezydent USA przekazał swoim doradcom, że planuje zorganizować spotkanie, w którym  uczestniczyłby wraz z Putinem i Zełenskim, ale dopiero po tym, gdy ci dwaj liderzy spotkają się najpierw sami.

W jednym z ostatnich wywiadów Trump powiedział, że jego zdaniem lepiej, żeby Putin i Zełenski spotkali się najpierw bez jego udziału. - Chcę zobaczyć, co się wydarzy podczas tego spotkania. Oni są w trakcie ustawiania tego spotkania i zobaczymy, co z tego wyniknie – stwierdził Trump.

Czytaj więcej

Władimir Putin nie chce pokoju. I nie chce też szczytu z Wołodymyrem Zełenskim

Prezydent USA przyznaje: Sprawa jest skomplikowana

Niechęć Trumpa do naciskania na Putina i Zełenskiego na spotkanie wynika z faktu, że w ostatnich dniach przyznał, że zakończenie wojny na Ukrainie było trudniejsze, niż się spodziewał, po tym jak podczas kampanii wyborczej powiedział, że może to osiągnąć w ciągu 24 godzin.  Po spotkaniach z Zełenskim i europejskimi przywódcami w Białym Domu w ostatni poniedziałek, Trump potwierdził, że podjął kroki zmierzające do spotkania dwustronnego między Putinem a Zełenskim.

Wysoki rangą urzędnik administracji określił tę sytuację jako „postępowanie wyczekujące” Trumpa w kwestii ewentualnego spotkania Putina z Zełenskim. Mimo upływu czasu nie pojawiają się jednak wyraźne przesłanki wskazujące, że do takich negocjacji dojdzie w najbliższym czasie. Biały Dom nie dysponuje nawet listą możliwych miejsc, gdzie mogłoby się odbyć to historyczne spotkanie. Propozycję Putina zorganizowania rozmów między nim a Zełenskim w Moskwie, prezydent Ukrainy odrzucił natychmiast. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

To Europa ma zagwarantować bezpieczeństwo Ukrainie? USA nie chcą się angażować

Oficjalne stanowisko Białego Domu i dalsze rozmowy

W oficjalnym oświadczeniu Biały Dom przypomniał, że Trump wraz ze swoim zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego kontynuuje dialog z przedstawicielami Rosji i Ukrainy, dążąc do dwustronnego porozumienia mającego na celu zakończenie konfliktu i powstrzymanie kolejnych ofiar. Jednocześnie zaznaczono, że w interesie narodowym USA nie leży publiczne negocjowanie szczegółów tych rozmów.

W trakcie spotkania z europejskimi przywódcami w Białym Domu Trump rozmawiał telefonicznie z Putinem przez około 40 minut. Wkrótce potem doradca Putina ds. polityki zagranicznej, Jurij Uszakow, poinformował, że obaj liderzy zgodzili się na powołanie wyższych rangą negocjatorów, którzy zajmą się bezpośrednimi rozmowami między Rosją a Ukrainą.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Szczyt Wołodymyr Zełenski-Władimir Putin w Budapeszcie? Trzeba to zablokować

Bezpieczeństwo Ukrainy w centrum rozmów

Na konferencji prasowej w poniedziałek wieczorem po spotkaniach w Białym Domu Zełenski powiedział, że spotkanie europejskich przywódców z Trumpem koncentrowało się na gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy w ramach ewentualnego porozumienia pokojowego, które miałoby zapobiec wznowieniu inwazji Rosji.

Trump zaoferował wkład w gwarancje bezpieczeństwa, ale od tego czasu wykluczył wysłanie amerykańskich wojsk jako części sił zbrojnych na Ukrainę. Oczekuje się, że ewentualna pomoc ze strony USA będzie miała formę wymiany informacji wywiadowczych lub ewentualnie wsparcia powietrznego USA.

Reklama
Reklama

Rosja chce uczestniczyć w ustalaniu gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy

Wcześniej, po szczycie Trump-Putin w Alaski, specjalny wysłannik Trumpa, Steve Witkoff, twierdził, że udało się uzyskać zgodę Putina, aby USA mogły zaoferować Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa przypominające artykuł 5 traktatu NATO, czyli system zbiorowej obrony. To właśnie taka gwarancja jest jednym z powodów, dla których Ukraina dąży do członkostwa w NATO.

Minister spraw zagranicznych Rosji, Siergiej Ławrow, zaproponował, aby Rosja była jednym z gwarantów bezpieczeństwa dla Ukrainy. Wskazał, że w  2022 roku Rosja proponowała, aby bezpieczeństwo Ukrainie gwarantowało pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ: Chiny, Rosja, Wielka Brytania, Francja i USA. Kraje gwarantujące bezpieczeństwo Ukrainie – w tym Rosja – miałyby zadeklarować poszanowanie dla ukraińskiej niepodległości i suwerenności i powstrzymywać się od groźby użycia siły przeciwko niej.

Według źródeł, na które powołuje się brytyjski dziennik „The Guardian”, Trump uważa, że kluczowym krokiem do zakończenia wojny na Ukrainie jest  bezpośrednia konfrontacja i rozmowy dwóch liderów – Zełenskiego i Putina. W ostatnich dniach prezydent USA przekazał swoim doradcom, że planuje zorganizować spotkanie, w którym  uczestniczyłby wraz z Putinem i Zełenskim, ale dopiero po tym, gdy ci dwaj liderzy spotkają się najpierw sami.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Niemieccy żołnierze na Ukrainie? Rząd Friedricha Merza ma problem
Konflikty zbrojne
Ukraińcy: Rosjanie zaatakowali amerykański zakład produkujący elektronikę
Konflikty zbrojne
Władimir Putin nie chce pokoju. I nie chce też szczytu z Wołodymyrem Zełenskim
Konflikty zbrojne
Armia Izraela rozpoczęła ofensywę. Rzecznik IDF: Nasze siły kontrolują już obrzeża Gazy
Konflikty zbrojne
Szef MON o incydencie w Osinach: Kolejna prowokacja Federacji Rosyjskiej
Reklama
Reklama