Sąd Najwyższy o odwołaniu darowizny: tylko przez rok można wykorzystać ekscesy obdarowanego

Tylko przez rok można wykorzystać ekscesy obdarowanego, by zabrać to, co mu daliśmy. Jeśli pojawią się nowe wybryki, trzeba złożyć kolejne oświadczenie. I lepiej mieć je na papierze.

Aktualizacja: 22.12.2021 09:56 Publikacja: 23.03.2021 17:41

Sąd Najwyższy o odwołaniu darowizny: tylko przez rok można wykorzystać ekscesy obdarowanego

Foto: Adobe Stock

W związku z końcem 2021 roku przypominamy najważniejsze, najciekawsze, budzące największe emocje teksty, które ukazały się na łamach "Rzeczpospolitej" i na rp.pl. Przypomnijmy sobie czym w minionych 12 miesiącach żyła Polska.

To wnioski z najnowszego wyroku Sądu Najwyższego.

Powódka w 2005 r. podarowała działkę blisko swego domu córce i zięciowi. Wybudowali na niej domek, w którym okazjonalnie mieszkali. Przez trzy lata było pięknie. Potem jednak relacje zaczęły się psuć, doszło do wzajemnych oskarżeń, kłótni i rozwodu. W oświadczeniu o odwołaniu darowizny z 2016 r. teściowa napisała, że czyni to z powodu rażącej niewdzięczności (tego wymaga kodeks cywilny) zięcia, który wielokrotnie znieważał ją słowami uznanymi za wulgarne. Kierował też do niej groźby.

Czytaj także:

Wyrok SN w sprawie odwołania darowizny na rzecz najbliższych

Sąd rejonowy nakazał byłemu zięciowi zwrot darowanej mu połowy działki, ale nie z powodu zdarzeń wskazanych w odwołaniu darowizny, gdyż miały miejsce wcześniej niż rok przed odwołaniem, ale z powodu ekscesów z ostatniego roku przed złożeniem pozwu, które były ostrzejsze (doniesienie zięcia o rzekomym popełnieniu przestępstwa przez brata żony, z którego się w ugodzie wycofał).

Z kolei Sąd Okręgowy w Sieradzu oddalił żądanie teściowej, wskazując, że te najcięższe zarzuty nie zostały wskazane w odwołaniu darowizny, więc były nieskuteczne. Dodał też, że obie kobiety również zachowywały się nieprzyjaźnie, trudno więc oczekiwać od mężczyzny wzorowego zachowania.

Teściowa nie dała za wygraną i odwołała się do Sądu Najwyższego – ale jak się okazało, też nieskutecznie.

SN wyłuszczył tryb odwoływania darowizny. Wskazał, że darczyńca winien złożyć oświadczenie obdarowanemu w dowolnej formie, ale tak, by mógł zapoznać się z jego treścią. Oświadczenie to może, ale nie musi zawierać przyczyny odwołania. W przypadku gdy obdarowany nie chce zwrócić darowanej mu rzeczy, problem można rozwiązać tylko w procesie o jej zwrot.

– Oznacza to, że dopiero wynik postępowania dowodowego pozwoli ocenić skuteczność odwołania darowizny z określonego powodu. Jeżeli zaś w toku postępowania zostaną ujawnione powody odwołania darowizny powstałe już po dacie złożenia oświadczenia, powód – chcąc z tych zdarzeń wywieść korzystne dla siebie skutki prawne – powinien złożyć kolejne oświadczenie o odwołaniu darowizny – wskazał sędzia SN Jacek Grela.

– Sam konflikt nie może być przyczyną odwołania darowizny, a przypadki rażącej niewdzięczności powinny być szczegółowo wykazywane – komentuje Alicja Przywożna, radca prawny z kancelarii Goldwin Wesołowski i Wspólnicy. – Darczyńca powinien też pamiętać, że darowiznę można odwołać wyłącznie w ciągu roku od uzyskania informacji o rażącej niewdzięczności. Jeśli ma ona charakter ciągły, termin ten należy liczyć od chwili, w której owa niewdzięczność ustała. Po upływie roku przyjmuje się, że brak odwołania darowizny jest równoznaczny z przebaczeniem obdarowanemu lub brakiem poczucia, że jego zachowanie stanowi rażącą niewdzięczność – wyjaśnia mecenas.

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Jakie warunki trzeba spełnić, aby zdać maturę 2025?
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo rodzinne
Resort Bodnara chce dać więcej czasu rozwodnikom. Szykuje zmianę w prawie