Większość rodziców po ślubie traktuje drugie połówki latorośli jak najbliższą rodzinę. Dla fiskusa teściowie i zięć czy synowa to jednak inna para kaloszy. Ustawa o podatku od spadków i darowizn traktuje najbliższą rodzinę, dla której zarezerwowano pełne zwolnienie, bardzo wąsko. I do tej najbardziej uprzywilejowanej tzw. zerowej grupy zalicza współmałżonków czy rodziców i dzieci, ale już nie teściów, zięcia i synowe. Tych ustawa umieszcza w I grupie, co oznacza, że przepływ majątku między teściami a zięciem czy synową objęty podatkiem od spadków i darowizn nie korzysta ze zwolnienia. Zostanie opodatkowany na zasadach przewidzianych dla I grupy podatkowej.

Czytaj też:

Czytaj więcej

Czasami lepiej sprzedać mieszkanie i dać dziecku pieniądze

W praktyce darowizna rodziców na rzecz dziecka będzie zwolniona z podatku od spadków i darowizn, o ile oczywiście zostaną spełnione warunki ulgi, zwłaszcza te dotyczące zgłoszenia jej w odpowiednim czasie albo udokumentowania przelewu pieniędzy na konto. Darowizna dla małżonka dziecka, czyli dla zięcia czy synowej od teściów, to już I grupa podatkowa, dla której ustawodawca przewiduje 9637 zł kwoty wolnej od podatku. Nadwyżka będzie podlegać opodatkowaniu według skali dla I grupy. Kwota wolna dotyczy osobno teścia i teściowej i musi być skumulowana przez pięć lat liczonych od ostatniego nabycia darowizny od tej samej osoby.