W 2003 r. zmarł ojciec czytelniczki. Osierocił żonę i trójkę dzieci. Zostawił dom i samochód. W 2004 r. czytelniczka, która mieszkała w tym domu, wyszła za mąż i wyjechała do męża za granicę. Wymeldowała się po wyjeździe i na stałe mieszka za granicą, choć kilka razy w roku przyjeżdża na urlop i zatrzymuje się w rodzinnym domu. Pyta, czy przez wymeldowanie się i wyjazd straciła prawo do dziedziczenia domu i jakich formalności musi dopełnić w celu zachowania praw do tego domu.
Dla prawa do dziedziczenia spadku bez znaczenia jest miejsce zamieszkania spadkobiercy, także jego obywatelstwo. To prawo normują przepisy kodeksu cywilnego albo wola spadkodawcy, jeśli postanowił zostawić testament.Jeśli po zmarłym pozostała żona i troje dzieci, a nie sporządził on testamentu, każdemu z nich przypada taki sam udział w spadku: jedna czwarta schedy.
To, że spadkobierczyni nie mieszka i nie zamierza mieszkać w spadkowym domu, może mieć znaczenie, gdy chodzi o podatek spadkowy, jaki przyjdzie jej zapłacić na rzecz polskiego fiskusa.
Spadkobiercy, którzy odziedziczyli spadek przed 1 stycznia 2007 r. (decyduje – co ważne – data śmierci spadkodawcy), nie są objęci nowym całkowitym zwolnieniem z podatku od spadków i darowizn dla najbliższych.
Mogą natomiast skorzystać z obowiązujących przed 1 styczna 2007 r. zwolnień, w tym z ulgi mieszkaniowej obejmującej łącznie równowartość nie więcej niż do 110 mkw. odziedziczonego mieszkania lub domu (dla wszystkich spadkobierców). Zwolnienie to nie obejmuje wartości działki związanej z lokum.