Reklama

Antynarkotykowa klapa

CBŚ przejmuje dramatycznie mało narkotyków. Eksperci mówią, że to być może efekt zamieszania w służbach.

Publikacja: 12.05.2014 07:00

Antynarkotykowa klapa

Foto: Fotorzepa, Jakub Dobrzyński

Poznaliśmy dane KG Policji. Wynika z nich, że w ub.r. CBŚ skonfiskowało 864 kg narkotyków, czyli o jedną trzecią mniej niż w 2012 r., kiedy przejęło ich 1309 kg. 2013 rok był też gorszy niż 2011, gdy CBŚ ściągnęło z rynku 922 kg. Te spadki dotyczą środków najczęściej w Polsce używanych i produkowanych, czyli marihuany i amfetaminy.

Wszystko wskazuje na to, że to zamieszanie wokół Centralnego Biura Śledczego, roszady personalne i reorganizacja, które wstrząsały Biurem w ub.r., odbiły się na jego skuteczności w walce z narkobiznesem. Ilość przejętych narkotyków dramatycznie zmalała, choć – jak twierdzą eksperci – na polskim rynku jest ich tyle samo, jeśli nie więcej.

– Produkcja i przemyt narkotyków to wciąż jedno z głównych źródeł dochodów zorganizowanych grup przestępczych. Na pewno więc narkotyki nie zniknęły z czarnego rynku, a marihuany czy amfetaminy może być więcej niż w latach poprzednich – mówi „Rz" Adam Rapacki, były wiceszef MSW. – W przypadku marihuany wzrost konsumpcji jest wręcz dramatyczny – dodaje Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

Skąd gorsza wykrywalność? Eksperci uważają, wykrywalność narkotyków spada z kilku powodów. – Może siadło rozpoznanie środowisk przestępczych. Sporo było zmian personalnych, odeszło wielu doświadczonych policjantów – mówi gen. Rapacki.

Poseł Jarosław Zieliński (PiS), wiceszef sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych: – Gorsza wykrywalność oznacza, że policja działa słabiej. Wciąż brak motywacyjnego systemu płac. Policjanci muszą wiedzieć, że jeśli wykryją gang narkotykowy, to otrzymają nagrodę – mówi.

Reklama
Reklama

Poseł Stanisław Wziątek (SLD) z Komisji ds. Służb Specjalnych zaznacza: – Trudno interpretować wprost te dane, jednak na pewno zamieszanie wokół służb nigdy nie służy bezpieczeństwu.

Ubiegły rok był dla CBŚ wyjątkowo burzliwy. Najpierw odszedł szef Biura gen. Adam Maruszczak. Potem zmienili się szefowie CBŚ w centrali i w terenie. Od marca br. CBŚ zostało wyłączone z KGP. To ma ograniczyć biurokrację, ale o finansach Biura nadal decyduje komendant główny.

Jest nadzieja, że ten rok będzie lepszy. W marcu CBŚ wykryło pod Warszawą największą w kraju fabrykę amfetaminy.

Poznaliśmy dane KG Policji. Wynika z nich, że w ub.r. CBŚ skonfiskowało 864 kg narkotyków, czyli o jedną trzecią mniej niż w 2012 r., kiedy przejęło ich 1309 kg. 2013 rok był też gorszy niż 2011, gdy CBŚ ściągnęło z rynku 922 kg. Te spadki dotyczą środków najczęściej w Polsce używanych i produkowanych, czyli marihuany i amfetaminy.

Wszystko wskazuje na to, że to zamieszanie wokół Centralnego Biura Śledczego, roszady personalne i reorganizacja, które wstrząsały Biurem w ub.r., odbiły się na jego skuteczności w walce z narkobiznesem. Ilość przejętych narkotyków dramatycznie zmalała, choć – jak twierdzą eksperci – na polskim rynku jest ich tyle samo, jeśli nie więcej.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Szpiedzy chcą azylu. Zaskakujący finał największej afery wywiadowczej w Polsce
Służby
Ukraińcy dementują plotkę z Telegramu. „Polscy strażnicy graniczni nie pytają o Banderę i Wołyń”
Służby
Ostrzegawczy e-mail tuż przed eksplozją granatnika. Czy wybuch w gabinecie szefa policji był zamachem?
Służby
Gra w głuchy telefon służb. Brakuje wspólnej łączności
Reklama
Reklama