Rektor Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie dr Piotr Bogdalski nie spełnia ustawowego wymogu. Przepis art. 72 ust. 2 ustawy o szkolnictwie wyższym mówi wprost: „warunkiem pełnienia funkcji rektora jest zatrudnienie w uczelni jako podstawowym miejscu pracy”. Problem w tym, że jak ustaliła „Rz”, podstawowym miejscem pracy inspektora Bogdalskiego nie jest uczelnia w Szczytnie, ale od 13 lat Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie.
– Dr Bogdalski jest zatrudniony na UWM na stanowisku adiunkta na podstawie mianowania na czas nieokreślony od 30 grudnia 2000 r. i jest zaliczany do minimum kadrowego – potwierdza Wioletta Ustyjańczuk, rzeczniczka olsztyńskiej uczelni. – Z oświadczeń, które złożył, wynika, że UWM jest jego podstawowym miejscem pracy.
Jakim więc cudem Bogdalski został w marcu 2012 r. rektorem w Szczytnie? Prawo nie pozostawia tu W sprawie mianowania władz tej uczelni ustawa o policji jednoznacznie odsyła do wspomnianej ustawy o szkolnictwie wyższym. Art. 74 ust. 1 tejże odnosi się także do „uczelni służb państwowych”: „Rektora (...) wyznacza minister właściwy do spraw wewnętrznych spośród funkcjonariuszy właściwej służby państwowej, spełniających warunki określone w art. 72 ust. 2”.
Wymogi te spełnia inny rektor-komendant, którego mianuje szef MSW – Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie nadbryg. Ryszard Dąbrowa.
Bogdalski od lat pracuje na uczelni w Szczytnie. Zanim został rektorem, od 2006 r. był zastępcą rektora ds. szkolenia – prawą ręką Arkadiusza Letkiewicza, który w 2012 r. awansował na stanowisko wiceszefa Komendy Głównej Policji.