Do uzgodnień wewnątrzresortowych trafił właśnie projekt rozporządzenia ministra finansów w tej sprawie. Określa ono rodzaje zadań, które będą mogły być wykonywane przy użyciu pojazdów niepozostających w dyspozycji Służby Celnej oraz warunki ich używania. To niespotykane dotychczas rozwiązanie.
I tak, zgodnie z rozporządzeniem prywatny samochód (tj. stanowiący własność, współwłasność funkcjonariusza celnego lub będący w jego stałej dyspozycji) będzie mógł być używany przez celników wykonujących zadania związane z kontrolą przedsiębiorców w ich siedzibie lub miejscu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie przestrzegania przepisów celnych, podatkowych, regulujących urządzanie i prowadzenie gier i zakładów wzajemnych oraz dotyczących Wspólnej Polityki Rolnej i związanych z jej finansowaniem.
Na liście zadań, które mogą być wykonywane przy użyciu własnego auta, znalazły się też te związane z kontrolą zgłoszeń celnych lub powiadomień dostarczenia towaru w miejscach np. załadunku czy rozładunku, a także zadań związanych np. z audytem, egzekucją, postępowaniem karnym lub karnym skarbowym, czynnościami służbowymi opiekuna psa służbowego, czynnościami oskarżyciela publicznego czy nadzorem nad podległymi funkcjonariuszami lub jednostkami organizacyjnymi.
Prywatnym pojazdem funkcjonariusz będzie też mógł pojechać na szkolenie czy prace zespołów zadaniowych.
Dopuszczone będzie również użycie samochodu prywatnego do innych zadań, ale tylko w uzasadnionych przypadkach, dotyczących tylko jednorazowych wyjazdów służbowych. Pod uwagę brane będą m.in. względy ekonomiczne, dostępność publicznych środków komunikacji oraz „konieczność zapewnienia sprawnej realizacji zadań Służby Celnej”.