Prokuratura: żołnierzy z granicy zatrzymano i skuto bez udziału prokuratora

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wyjaśnia okoliczności zdarzenia na granicy polsko-białoruskiej z udziałem polskich żołnierzy, którzy potem zostali zatrzymani za użycie broni wobec napierających w ich stronę migrantów. Decyzja o zatrzymaniu żołnierzy zapadła bez udziału prokuratora.

Publikacja: 06.06.2024 14:52

Żołnierz przy granicy z Białorusią

Żołnierz przy granicy z Białorusią

Foto: DGRSZ

dgk

Jak informuje rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak, sprawa została zainicjowana informacją oraz nagraniami wideo przekazanymi przez Straż Graniczną Wydziałowi Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku.

„Żandarmeria Wojskowa w oparciu o uzyskane materiały wdrożyła czynności w „niezbędnym zakresie” w trybie art. 308 § 1 kpk. W ich następstwie podjęto decyzję o zatrzymaniu w dniu 29 marca 2024r. trzech żołnierzy i doprowadzeniu ich do Działu ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ w Białymstoku.” - czytamy w komunikacie na stronie Prokuratury Krajowej. 

Czytaj więcej

Zarzuty dla żołnierzy z granicy z Białorusią. Bodnar chce wiedzieć, kto je postawił

Prokuratura: żołnierze uzgadniali wersję wydarzeń

Jak zaznacza rzeczniczka, decyzja o zatrzymaniu żołnierzy zapadła bez udziału prokuratora. On natomiast  podjął decyzję o przedstawieniu zarzutów popełnienia przestępstwa dwóm z doprowadzonych żołnierzy. Trzeci  z zatrzymanych został przesłuchany w charakterze świadka.

"Prokurator Działu ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ w Białymstoku po zapoznaniu się z przekazanym materiałem dowodowym zdecydował o wszczęciu śledztwa w sprawie o czyn z art. 231 §  1 kk w zb. z art. 160 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Z przedstawionych dowodów, a  w tym w szczególności z nagrania z kamer przekazanego przez straż graniczną wynika, że żołnierze podczas interwencji prowadzonej wobec migrantów próbujących nielegalnie przekroczyć granicę RP przekroczyli swoje uprawnienia poprzez oddanie w ich kierunku co najmniej kilku strzałów narażając tym na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Z oględzin zabezpieczonego zapisu z kamer straży granicznej wynika również, że żołnierze oddający strzały nie znajdowali się w sytuacji zagrażającej ich życiu. Nie ustalono, aby na skutek oddanych strzałów ktoś odniósł obrażenia." - informuje prokurator Adamiak.

Jak dalej wynika z przekazanej informacji,  prokurator zastosował wobec podejrzanych wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru przełożonego wojskowego połączonego z zakazem kontaktowania się pomiędzy sobą oraz zawieszenia w czynnościach służbowych. Zakazu kontaktowania się  prokuratura uzasadnia tym, że zatrzymani żołnierze ustalali między sobą nieprawdziwą, wspólną wersję przebiegu wydarzeń.

Prokurator powierzył prowadzenie czynności w sprawie Wydziałowi Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku.

Czytaj więcej

Kosiniak-Kamysz: W marcu dowiedziałem się o incydencie na granicy. Żołnierzom udzielono pomocy

Białostoccy śledczy już nie prowadzą sprawy żołnierzy 

Z powodu wagi sprawy Zastępca Prokuratora Okręgowego w Warszawie  ds. Wojskowych podjął 22 kwietnia  decyzję o przejęciu sprawy  do prowadzenia przez  VIII Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Została zarejestrowana pod sygn. akt 3008-8.Ds.58.2024. 

„Zastępca Dyrektora Departamentu ds. Wojskowych Prokuratury Krajowej uwzględniając przedmiot i charakter sprawy pismem z dnia 29 kwietnia 2024 r., informującym o przedmiocie prowadzonego postępowania, zwrócił się do Zastępcy Prokuratora Generalnego Tomasza Janeczka z wnioskiem o objęcie tego postępowania przez Departament zwierzchnim nadzorem służbowym „w celu zapewnienia efektywnego wykonywania zaplanowanych czynności procesowych oraz podejmowania trafnych decyzji merytorycznych”. Decyzją Zastępcy Prokuratora Generalnego Tomasza Janeczka z dnia 6 maja 2024 r. nadzór taki został ustanowiony” - podkreśla Anna Adamiak.

Potwierdziła tym samym słowa  szefa MON wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, że prok. Tomasz Janeczek miał świadomość działań prokuratury ws. interweniujących na granicy żołnierzy, ponieważ to on wydawał decyzje w tej sprawie. Przypomnijmy, że prok. Tomasz Janeczek oświadczył, że nie wiedział o zatrzymaniu żołnierzy broniących granicy, a całej sprawie dowiedział się z publikacji Onetu.

Obecnie prowadzący sprawę prokurator oczekuje na wyniki prac Laboratorium  Kryminalistycznego Żandarmerii Wojskowej. To one zdecydują o kolejnych czynnościach procesowych w sprawie.

Czytaj więcej

Polscy żołnierze z zarzutami za strzały na granicy. Szef BBN apeluje o zmiany w prawie

Jak informuje rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak, sprawa została zainicjowana informacją oraz nagraniami wideo przekazanymi przez Straż Graniczną Wydziałowi Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku.

„Żandarmeria Wojskowa w oparciu o uzyskane materiały wdrożyła czynności w „niezbędnym zakresie” w trybie art. 308 § 1 kpk. W ich następstwie podjęto decyzję o zatrzymaniu w dniu 29 marca 2024r. trzech żołnierzy i doprowadzeniu ich do Działu ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ w Białymstoku.” - czytamy w komunikacie na stronie Prokuratury Krajowej. 

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów