Do rzecznika praw obywatelskich trafił właśnie wspólny wniosek Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Aleksandry Bąkowskiej, reprezentowanej pro bono przez adw. Marzannę Sobaniec z kancelarii Magnusson.
Chodzi o bezprawne – w myśl [b]wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 23 listopada 2009 r. (sygn. P 61/08)[/b] – ograniczenie dostępu do służby osobom z kłopotami zdrowotnymi. Trybunał zajmował się sprawą przepisów, na podstawie których doszło do automatycznego zwolnienia ze służby policjanta, gdy wykryto u niego obecność wirusa HIV.
Wniosek skierowany obecnie do rzecznika dotyczy natomiast eliminacji ze służby osoby, u której wykryto antygen HBs (wirusowe zapalenie wątroby typu B). Obecność tego antygenu nie oznacza jednak automatycznie, że dana osoba jest nosicielem tej choroby, ale jedynie to, że miała z nią kontakt w przeszłości. Gdyby nawet była nosicielem, to wobec tej grupy nie stosuje się leczenia przeciwwirusowego, lecz jedynie zaleca regularne wizyty u lekarza. Zdarzają się wreszcie przypadki zaniknięcia antygenu, co oznacza całkowite wyleczenie.
Aleksandra Bąkowska, która od wiosny 2008 r. starała się o przyjęcie do służby w Straży Granicznej, przeszła pozytywnie wieloetapowy proces rekrutacji. W styczniu 2009 r. została jednak uznana za niezdolną do służby, gdy Rejonowa Komisja Lekarska Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przy Nadwiślańskim Oddziale Straży Granicznej stwierdziła w jej krwi obecność wspomnianego antygenu HBs.
W lutym 2009 r. okręgowa komisja lekarska MSWiA podtrzymała orzeczenie, stwierdzając, że jest ono pod względem formalnym i merytorycznym zgodne z obowiązującymi przepisami.