Interwencja poza służbą może się nie opłacić

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce obniżyć świadczenia wypłacane funkcjonariuszom w związku w wypadkami podczas służby. Kończy już prace nad projektem nowej ustawy. Przepisy oprócz policjantów będą dotyczyły także strażaków, funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, Agencji Wywiadu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

[srodtytul]Celem są oszczędności[/srodtytul]

Z obliczeń resortu wynika, że w ciągu trzech lat, od 2006 do 2008 r., na odszkodowania za wypadki podczas służby budżet wydał prawie 50 milionów złotych. Zmiany zasad pozwolą zaoszczędzić nawet 2,5 miliona złotych rocznie.

Największe oszczędności ma przynieść pozbawienie funkcjonariuszy prawa do odszkodowania za utratę zdrowia, jeśli wypadkowi ulegną w drodze do lub z pracy (lub w drodze do lub z miejsca interwencji, zgłoszenia).

– Służba policjanta nie odbywa się w budynku komendy czy komisariatu, tylko w terenie, tam gdzie zachodzi taka potrzeba – oponuje Antoni Duda, przewodniczący związku zawodowego policjantów. – Doprowadzi to tylko do tego, że funkcjonariusze nie będą chcieli podejmować czynności w terenie.

[srodtytul]Krytycznie o projekcie[/srodtytul]

Bez ogródek o nowym pomyśle wypowiada się Robert Osmycki, szef krajowej sekcji pożarnictwa NSZZ „Solidarność”.

– To niedopuszczalne. Jeśli będziemy chronieni tylko w budynku straży i na miejscu gaszenia pożaru, to pozostaje nam pomiędzy nimi poruszać się taksówkami albo komunikacją miejską. W razie wypadku będziemy przynajmniej mogli pozwać kierowcę o odszkodowanie – mówi strażak.

Projekt założeń przewiduje także wprowadzenie trzyletniego okresu przedawnienia prawa do wypłaty odszkodowania. Obecnie w przepisach nie ma takich ograniczeń.

Nowela wprowadzi także inną ważną zmianę. Chodzi o nowe zasady wypłaty i obliczania wysokości odszkodowania za wypadek przy pracy. Dotychczas funkcjonariusz mógł w razie utraty zdrowia liczyć na świadczenie, gdy uszczerbek w jego zdrowiu przekroczył 20 proc. Odszkodowania mają być wypłacane nawet za niewielkie zdarzenia, gdy utrata zdrowia została wyceniona na 1 proc.

[srodtytul]Stałe odszkodowanie[/srodtytul]

Inaczej będzie także liczona wysokość odszkodowania za każdy procent uszczerbku. Dotychczas podstawą do wyliczeń było uposażenie funkcjonariusza, który starał się o odszkodowanie.

Osoby z krótszym stażem i niższym wynagrodzeniem mogły liczyć na mniejsze świadczenia niż funkcjonariusze na wyższych stanowiskach. Teraz wycena będzie taka sama dla wszystkich. Przykładowo: policjanci w myśl szacunków resortu będą mogli liczyć na 740 zł za każdy procent utraty zdrowia (według wynagrodzeń z 2009 r.).

Każda służba będzie jednak miała własny wskaźnik uzależniony od wysokości średniego uposażenia pracujących w niej funkcjonariuszy. Związkowcy domagają się jednak, by był on taki sam dla wszystkich.

[ramka][srodtytul]Świadczenia dla funkcjonariuszy[/srodtytul]

Zgodnie z założeniami nowelizacji mundurowi będą mogli liczyć na:

- jednorazowe odszkodowanie wypłacane z tytułu uszczerbku na zdrowiu (wypłacane już od 1 proc. utraty zdrowia), a po śmierci funkcjonariusza żona lub dziecko funkcjonariusza może liczyć na odszkodowanie w wysokości 18-krotności przeciętnego uposażenia, inny członek rodziny, np. rodzic, na 9-krotność uposażenia. Jeśli uprawnionych do świadczenia jest więcej osób, np. wdowa i dzieci, to odszkodowanie wyniesie 18-krotność przeciętnego uposażenia plus 3,5-krotność uposażenia na każde kolejne dziecko;