Reklama

Przywileje dla 18 generałów

Mają dostać prawo dłuższej służby niż zwykli żołnierze – nie do 60., ale do 65. roku życia. A tym samym dłużej korzystać z wojskowych apanaży

Publikacja: 25.03.2010 03:51

Przywileje dla 18 generałów

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Do Sejmu trafił właśnie poselski projekt o „świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób”. Znalazł się w nim zapis, że generałowie i admirałowie, którzy służą w międzynarodowych strukturach wojskowych, mogą mieć przedłużone kadencje do 65. roku życia. Dotychczas prawo zezwalało żołnierzom służyć tylko do 60. roku życia.

Skąd pomysł? – Ta poprawka wynikała z propozycji przedstawicieli MON – twierdzi Czesław Mroczek, poseł PO z Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, wnioskodawca projektu.

Ministerstwo Obrony też nie chce się przyznać do kontrowersyjnego zapisu. – To propozycja poselska, a MON odniósł się do niej pozytywnie – mówi Janusz Sejmej, rzecznik resortu.

[wyimek]Zmiana zablokuje awans młodym zdolnym oficerom [/wyimek]

– Propozycja jest zadziwiająca – uważa szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło, który niespełna rok temu prosił ministra Bogdana Klicha, by zgodził się na wydłużenie kadencji niektórym generałom, gdyby przemawiały za tym wyjątkowe okoliczności. Szef MON odmówił, bo – jak twierdzi Szczygło – tłumaczył to chęcią odmłodzenia armii. – Była też mowa o tym, że chce zmniejszać liczbę etatów generalskich – opowiada szef BBN.

Reklama
Reklama

Eksperci są oburzeni. Obliczają, że przedłużenie kadencji jednemu generałowi blokuje awans ok. 15 innym oficerom. A w strukturach międzynarodowych służy dziś 18 generałów i admirałów. – Łatwo policzyć, że gdyby wszyscy służyli do 65. roku życia, to cała generacja młodych zdolnych oficerów nie dostałaby szansy na awans, boby się w międzyczasie zestarzała – mówi informator „Rz” związany z wojskiem.

– Wprowadzono chyłkiem i po kryjomu poprawkę dla konkretnej grupy generałów, których mogę wymienić z imienia i nazwiska – oburza się gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. – Jeśli to zrobili generałowie, a jestem pewien, że oni za tym stoją, to niech teraz spojrzą w oczy pułkownikom, majorom i kapitanom i uczciwie wytłumaczą, dlaczego tak jest. Wstyd mi, że wśród nas są ludzie, którzy dla prywaty są gotowi zrobić wszystko kosztem wojska.

Nie wiadomo, czy poprawka przejdzie przez Sejm. – Posłowie pracują na rzecz wojska, a nie generałów – przypomina Marek Opioła, poseł PiS z Sejmowej Komisji Obrony.

Do Sejmu trafił właśnie poselski projekt o „świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób”. Znalazł się w nim zapis, że generałowie i admirałowie, którzy służą w międzynarodowych strukturach wojskowych, mogą mieć przedłużone kadencje do 65. roku życia. Dotychczas prawo zezwalało żołnierzom służyć tylko do 60. roku życia.

Skąd pomysł? – Ta poprawka wynikała z propozycji przedstawicieli MON – twierdzi Czesław Mroczek, poseł PO z Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, wnioskodawca projektu.

Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Lex Markiewicz, czyli teraz k… my
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Cudzoziemcy
Czy Ukraińcy w Polsce leczą się kosztem Polaków? Zaskakujące dane ZUS i NFZ
Prawo w Polsce
Zapadł przełomowy wyrok dla pacjentów. Chodzi o rejestrację do lekarza POZ
Reklama
Reklama