Opóźniona reforma mundurówek

Taką informację otrzymaliśmy zarówno z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, jak i Ministerstwa Obrony Narodowej. Wynika z tego, że w obu resortach nadal trwają prace nad zmianami, które obejmą żołnierzy zawodowych, a także funkcjonariuszy policji, Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

[srodtytul]Dłuższa służba[/srodtytul]

– W nowych rozwiązaniach wojskowego systemu emerytalnego przewiduje się, że minimalny okres służby wojskowej uprawniający do nabycia prawa do emerytury wojskowej wynosiłby 20 lat, obecnie jest to 15 lat – wyjaśnia Robert Rochowicz, rzecznik MON. – Podstawę wymiaru świadczenia emerytalnego stanowiłoby natomiast średnie uposażenie z ostatniego roku służby, tj. 1/12 uposażenia z ostatnich 12 miesięcy służby wraz z dodatkami o charakterze stałym i nagrodą roczną.

Wysokość świadczenia emerytalnego przy dwudziestoletnim stażu służby ma wynosić 45 proc. podstawy wymiaru (obecnie 40 proc.). Następnie emerytura wzrastałaby o 3 proc. za każdy kolejny rok służby, aż do osiągnięcia poziomu 85 proc. podstawy wymiaru w 34. roku służby (obecnie 75 proc. podstawy wymiaru po wypracowaniu 28,5 roku służby).

Podobne zasady mają objąć inne formacje mundurowe (policja, straż pożarna) podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji.

– Nowy system zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2011 roku, a to da nam czas na wypracowanie koncepcji reformy emerytalnej, która byłaby akceptowana przez samych funkcjonariuszy – mówi Jacek Sońta, naczelnik Wydziału Komunikacji i Promocji MSWiA. – Konieczne jest ponadto przygotowanie projektu ustawy i przeprowadzenie procesu legislacyjnego. Istnieje także potrzeba przeprowadzenia akcji informacyjnej skierowanej do kandydatów i funkcjonariuszy pozostających w służbie.

[b]Co ważne, nowe regulacje automatycznie objęłyby wyłącznie funkcjonariuszy przychodzących do służby po 1 stycznia 2011 r.[/b] Ci, którzy założyli mundur wcześniej, mieliby wybór, czy chcą zostać w starym systemie czy skorzystać z wyższych świadczeń w nowym.

[srodtytul]Trudne negocjacje[/srodtytul]

Te zasady to jednak wynik kilkumiesięcznych negocjacji centrali związkowych z rządem. Pierwotnie zaproponowane przez MSWiA (w styczniu tego roku) zmiany w emeryturach mundurowych przewidywały znacznie większe wydłużenie minimalnego stażu wymaganego do nabycia emerytury – do 25 lat. Świadczenie miało być zaś obliczane na podstawie średniego uposażenia funkcjonariusza z ostatnich trzech lat. Założenia reformy przewidywały także kolejne ograniczenie w postaci możliwości przejścia na emeryturę dopiero po osiągnięciu przez funkcjonariusza 55 lat.

Związkowcom udało się w połowie roku wynegocjować zmniejszenie minimalnego wymaganego stażu do 20 lat i złagodzenie zasad obliczania emerytury (średnia z ostatnich 12 miesięcy). Z nowelizacji miał zniknąć także limit 55 lat.

– W lipcu do negocjacji włączył się minister z Kancelarii Premiera Michał Boni, który forsuje powrót do pomysłu, aby do nowych przepisów wprowadzić minimalny wiek przejścia na emeryturę 50 lub 55 lat – mówi Robert Osmycki, przewodniczący Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność”. – Od tamtej pory negocjacje z rządem utknęły w martwym punkcie. Czekamy teraz na rozpoczęcie rozmów z nowym szefem MSWiA. Wszystko wskazuje na to, że wróciliśmy właśnie do punktu wyjścia.