Takie prawo daje wprowadzony na początku tego roku art. 118a ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=7520590F3E9C65891DD06A6106526817?id=175560]ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP[/link].
Mówi on, że w okresie posiadania przydziału kryzysowego przez żołnierza rezerwy będącego jednocześnie pracownikiem firma nie może mu wypowiedzieć ani rozwiązać z nim stosunku pracy. – Nie ma jednak przeszkód, aby taki pracownik sam rozwiązał umowę lub odszedł za porozumieniem stron – tłumaczy Piotr Żukowski z kancelarii CGS. – Ale jeśli znacząco naruszy swoje obowiązki, to mimo tej ochrony zawsze może zostać zwolniony dyscyplinarnie.
[srodtytul]Pod parasolem[/srodtytul]
Zgodnie z art. 59b ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP dowódca jednostki, do której zgłosi się kandydat do NSR, może przyznać mu przydział kryzysowy na okres od dwóch do sześciu lat z możliwością przedłużenia do maksymalnie 15 lat. Dopiero po upływie okresu, na który nadano przydział kryzysowy, wygasa on z mocy prawa.
[wyimek]20 tys. osób będzie wchodziło w przyszłym roku w skład Narodowych Sił Rezerwowych[/wyimek]