Słaba budowa ciała nie przekreśla policjanta

W przypadku chorób przemiany materii i słabej budowy ciała, ale pozytywnej opinii o zdrowiu, komisja lekarska nie może z góry przesądzić, że kandydat na policjanta nie nadaje się do służby.

Publikacja: 20.07.2014 12:00

Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej daje absolwentom uprawnienia, których system nie respektuje

Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej daje absolwentom uprawnienia, których system nie respektuje

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj klok Krzysztof Lokaj

Tak stwierdził w wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.

 

Wojewódzka Komisja Lekarska orzeczeniem ze stycznia bieżącego roku, uznała kandydata na funkcjonariusza za całkowicie niezdolnego do służby w policji otrzymując kategorię „D”. U mężczyzny rozpoznano fenyloketonurię – schorzenie, które należało uznać za inwalidztwo oraz schorzenia współistniejące, w postaci słabej budowy ciała oraz braków w uzębieniu, kwalifikujące się do przyznania kategorii „C”.

Organ uznał na podstawie wywiadu, wyników badania i przedstawionej na komisji dokumentacji medycznej, że fenyloketonuria, powoduje niezdolność do służby. Ma ona długotrwały charakter i wymaga stosowania stałej diety, kwalifikuje się tym samym do przyznania trzeciej grupy inwalidzkiej, bez związku ze służbą w Policji.

Policjant odwołał się do Okręgowej Komisji Lekarskiej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Zaznaczył, że orzecznik błędnie i skrajnie niekorzystnie zinterpretował rozporządzenie ministra sprawa wewnętrznych w sprawie właściwości i trybu postępowania komisji lekarskich podległych ministrowi spraw wewnętrznych. Przepisy te jego zdaniem nie wymieniają takiej choroby jak fenyloketonuria.

Nawet jeśli schorzenie to zaklasyfikować do innych chorób przemiany materii, nieznacznie upośledzających sprawność ustroju, to istnieje możliwość przyznania mu kategorii "C". Podkreślił, że uznanie go za osobę o słabej budowie ciała, nieznacznie upośledzającej sprawność ustroju, pozwala komisji orzekającej na wybór pomiędzy kategorią "C" lub "D".

Komisja okręgowa orzekła o całkowitej niezdolności do służby funkcjonariusza, rozpoznając schorzenia i przyznając mu kategorię zdrowia, tak jak zrobiła to Wojewódzka Komisja Lekarska.

Stwierdziła, że fenyloketonuria jest chorobą wrodzoną, genetycznie uwarunkowaną i została rozpoznana u badanego w okresie niemowlęcym. Mężczyzna jest systematycznie leczony dietą niskofenyloalaninową, którą musi przyjmować minimum trzy razy dziennie. To w ocenie komisji może stanowić przeszkodę w regularnym przyjmowaniu posiłków i pełnieniu funkcji służbowych, a w ślad za tym powodować przykre następstwa zdrowotne.

Mężczyzna poskarżył się Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Gdańsku. Wyjaśnił, że zimą ubiegłego roku złożył kwestionariusz osobowy na kandydata do służby w Policji, w którym poinformował o fenyloketonurii. W czasie całego procesu rekrutacyjnego, obejmującego również szczegółowe badania lekarskie, jego schorzenie nie było żadnym problemem. Został przyjęty do służby i mianowany policjantem w służbie przygotowawczej. Następnie rozpoczął szkolenie zawodowe w szkole policji.

Funkcjonariusz stwierdził, że ma zaświadczenie lekarskie stwierdzające, że prawidłowo leczona i kontrolowana fenyloketonuria nie stanowi przeszkody w jego dalszej edukacji w szkole policji i przyszłym pełnieniu służby w policji. Dodał, że dokument ten okazywał lekarzom orzecznikom w trakcie postępowania, jednak nie miało to dla nich żadnego znaczenia.

Zdaniem mężczyzny skoro specjalista w zakresie chorób metabolicznych wydaje zaświadczenie o takiej treści, to orzeczenie o całkowitej niezdolności do służby musi być skutkiem błędnej interpretacji przepisów.

Zakwestionował również rozpoznanie dotyczące słabej budowy ciała i braków uzębienia wskazując, że ma wszystkie zęby, natomiast ocenę stopnia zdolności do służby przy słabej budowie ciała, należy opierać raczej na stwierdzeniu zaburzeń ogólnej sprawności ustroju niż odchyleniach w wyglądzie sylwetki. Dodał, że w czasie badania przez komisję zmierzono mu tylko tętno, całkowicie pomijając ćwiczenia wysiłkowe, z których w szkole policji miał zawsze pozytywne wyniki.

WSA 3 lipca 2014 roku uchylił oba orzeczenia komisji, w części orzekającej o zdolności do służby w policji.

Zdaniem sądu, w sytuacji, gdy w sprawie występowała możliwość zaliczenia chorującego na fenyloketonurię do kategorii C lub D, obowiązkiem organu wydającego orzeczenie było uzasadnienie powodów uznania, że powinna być to kategoria D,tak jak przyjęto w obu orzeczeniach - nie zaś C. Uzasadnienie takie winno być przy tym szczegółowe, pełne i przekonujące, zaś oba wydane w sprawie orzeczenia nie zawierają uzasadnienia odpowiadającego tym kryteriom.

WSA dodał, że obie komisje nie odniosły się w ogóle do treści zaświadczenia lekarskiego co również miało wpływ na wadliwość oceny prac orzeczników (III SA/Gd 328/14).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Tak stwierdził w wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.

Wojewódzka Komisja Lekarska orzeczeniem ze stycznia bieżącego roku, uznała kandydata na funkcjonariusza za całkowicie niezdolnego do służby w policji otrzymując kategorię „D”. U mężczyzny rozpoznano fenyloketonurię – schorzenie, które należało uznać za inwalidztwo oraz schorzenia współistniejące, w postaci słabej budowy ciała oraz braków w uzębieniu, kwalifikujące się do przyznania kategorii „C”.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów