Komendant nie musi czekać na opinię związku

Zwolnienia policjanta ze służby nie jest zależne od konieczności wydania opinii przez związek zawodowy policjantów – stwierdził w wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu

Aktualizacja: 21.09.2014 13:25 Publikacja: 21.09.2014 12:59

Komendant nie musi czekać na opinię związku

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz Solski

Komendant Powiatowy Policji rozkazem personalnym zwolnił sierżanta ze służby w Policji w trybie natychmiastowym.

Stwierdził, że przyczyną decyzji była oczywistość popełnienia czynu wynikającego z prawomocnego wyroku sądu rejonowego, wypełniającego znamiona czynu z artykułu 271 paragraf 1 kodeksu karnego, dotyczącego oszustwa. Funkcjonariusz poświadczył nieprawdę w ten sposób, że do notatnika służbowego wpisał, iż od godziny: dziesięć po północy do za dziesięć pierwsza w nocy patrolował ulice w rejonie sklepu oraz, że legitymował w tym czasie dwie osoby, podczas gdy tak naprawdę zszedł ze służby i opuścił przydzielony rejon służbowy, nie powiadamiając o tym dyżurnego, ani swoich przełożonych.

Co prawda wobec funkcjonariusza umorzono warunkowo postępowanie karne na okres jednego roku, przyjmując, że czyn stanowi wypadek mniejszej wagi, tj. przestępstwo z art.271 paragraf 2 k.k., to jednak nie zmieniało faktu, że zostało popełnione i rzutowało na wizerunek zarówno policjanta, jak i całej Policji.

Komendant, zaraz po uzyskaniu wyroku i jeszcze przed wydaniem swojej decyzji, zwrócił się do Przewodniczącego Zarządu Wojewódzkiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów o wydanie opinii przez organizację związkową w sprawie rozwiązania stosunku służbowego ze skazanym sierżantem. W odpowiedzi ZW NSZZP poprosił o udział w postępowaniu, na co komendant wyraził zgodę.

Przełożony czekał trzydzieści dni na opinię, zanim nie podjął decyzji o zwolnieniu podwładnego.

W swojej decyzji wyjaśnił, iż kodeks postępowania administracyjnego instruktażowo nakazuje zakończenie spraw, które nie są szczególnie skomplikowane nie później niż w ciągu miesiąca, mimo nie uzyskania opinii jeszcze opinii organizacji związkowej.

Zwrócił uwagę, iż przepisy ustawy o Policji pozwalają zwolnić policjanta ze służby, w przypadku popełnienia czynu o znamionach przestępstwa albo przestępstwa skarbowego, jeżeli popełnienie czynu jest oczywiste i uniemożliwia jego pozostawienie w służbie. Wyjaśnił przy tym, że oczywistość popełnienia przestępstwa może być stwierdzona na podstawie oceny konkretnego zdarzenia, które nie zostawia wątpliwości, że przestępstwo zostało popełnione. W tym przypadku przestępstwo zostało popełnione umyślne i było ścigane z oskarżenia publicznego

Dodał, że policjantów obowiązują szczególnie rygorystyczne wymagania w zakresie przestrzegania prawa i w świetle podstawowych zasad, na których opiera się działanie Policji. Natomiast sam fakt naruszenia obowiązkowego porządku prawnego, bez względu na to, jaki charakter ma owo naruszenie, stanowi sprzeniewierzenie się obowiązkom policjanta. W ocenie komendanta popełnienie takiego czynu przez podwładnego powoduje, że utracił on wymóg nieposzlakowanej opinii, niezbędny do bycia funkcjonariuszem publicznym. Natomiast pozostawienie w służbie policjanta, który utracił warunki kwalifikowane do pełnienia służby w formacji oraz charakter popełnionego czynu, godziłoby w społeczny wizerunek Policji, przyczyniając się do obniżenia zaufania obywateli do tej instytucji.

Zaraz po wydaniu decyzji zwalniającej sierżanta ze służby, organizacja związkowa przesłała opinię potwierdzającą, iż czyn, którego dopuścił się policjant musi zostać oceniony negatywnie, co uniemożliwia pozostawienie policjanta w służbie.

W złożonym do komendanta wojewódzkiego Policji odwołaniu, zarzuciła niższej instancji naruszenie przepisów poprzez niezapewnienie ZW NSZZP faktycznej możliwości brania udziału w postępowaniu na prawach strony, pomimo formalnego wydania postanowienia o dopuszczeniu do udziału w postępowaniu. Związek domagał się uchylenia decyzji w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, gdyż jego zdaniem przepisy ustawy o Policji obligują organ do uzyskania opinii, nie zaś jedynie do wystąpienia o jej wydanie. Uzyskanie opinii ma charakter obligatoryjny, zaś decyzja wydana bez jej uzyskania opinii jest obarczona wadą skutkującą jej nieważnością. Nadto w sytuacji, gdy organizacja zakładowa wskazała, w jakim terminie wyda opinię, a termin ten był uzasadniony koniecznością podjęcia określonych czynności w sprawie, nie można uznać, że organ administracji miał prawo wydania decyzji bez zasięgnięcia jej opinii.

Komendant utrzymał w mocy rozkaz personalny. Stwierdził, że wina policjanta jest bezsprzeczna i nie budzi wątpliwości. Wyjaśnił, że przesłankę dotyczącą braku możliwości pozostania w służbie po dokonaniu czynu o znamionach przestępstwa należy upatrywać w trosce o autorytet Policji, jako zorganizowanej formacji powołanej do ochrony bezpieczeństwa ludzi i porządku publicznego.

Odnosząc się do zarzutów Zarządu Wojewódzkiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów, wskazał, że do dnia wydania przez komendanta powiatowego Policji decyzji w sprawie zwolnienia sierżanta ze służby, pomimo upływu trzydziestu dni, nie wpłynęła opinia organizacji związkowej. Natomiast organ nie dysponuje żadnymi instrumentami do jej wyegzekwowania. Przepisy obligują jedynie Policję do zasięgnięcia opinii, co też uczyniono, nie uzależniają natomiast zwolnienia ze służby policjanta od wydania jej przez związek zawodowy.

Podobnego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który 3 września 2014 roku oddalił skargę sierżanta, reprezentowanego przez pełnomocnika ZW NSZZ Policjantów. WSA orzekł, iż oczywiste popełnienie czynu przez funkcjonariusza powoduje, że utracił on wymóg nieposzlakowanej opinii, niezbędny do bycia funkcjonariuszem publicznym. Dodał, że policjantów niewątpliwie obowiązują szczególnie rygorystyczne wymagania w zakresie przestrzegania prawa. Sam fakt naruszenia obowiązującego porządku prawnego, bez względu na to, jaki charakter ma owo naruszenie, stanowi sprzeniewierzenie się obowiązkom policjanta, skutkujące zwolnieniem ze służby.

Sąd był również zdania, iż opinia związku zawodowego niezależnie od jej treści w kwestii pozytywnego, czy też negatywnego zaopiniowania zwolnienia policjanta nie wiąże organu w sposób merytoryczny. Podkreślił, że nawet negatywna opinia nie jest przesłanką do zwolnienia policjanta ze służby. O tym zawsze i tak w ostatecznym rozrachunku decyduje przełożony (IV SA/Po 363/14).

 

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Komendant Powiatowy Policji rozkazem personalnym zwolnił sierżanta ze służby w Policji w trybie natychmiastowym.

Stwierdził, że przyczyną decyzji była oczywistość popełnienia czynu wynikającego z prawomocnego wyroku sądu rejonowego, wypełniającego znamiona czynu z artykułu 271 paragraf 1 kodeksu karnego, dotyczącego oszustwa. Funkcjonariusz poświadczył nieprawdę w ten sposób, że do notatnika służbowego wpisał, iż od godziny: dziesięć po północy do za dziesięć pierwsza w nocy patrolował ulice w rejonie sklepu oraz, że legitymował w tym czasie dwie osoby, podczas gdy tak naprawdę zszedł ze służby i opuścił przydzielony rejon służbowy, nie powiadamiając o tym dyżurnego, ani swoich przełożonych.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów