Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uzgodniło z policją przeprowadzenie audytu funkcjonowania regulacji, które określają warunki korzystania ze strzelnic.
Jest to spowodowane ostatnimi tragicznymi zdarzeniami w obiektach w Chorzowie i Wrocławiu. W obu zginęli ludzie. Na pierwszej strzelnicy śmierć poniósł instruktor, który został zastrzelony przez kursanta. Na drugiej strzelający najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.
W zeszłym roku do śmiertelnych wypadków doszło na strzelnicach w Legnicy i Poznaniu.
– Policja dokona kompleksowej analizy przepisów regulujących dostęp do broni na strzelnicach, a także zbada, czy przedsiębiorcy prowadzący tego rodzaju obiekty właściwie stosują obowiązujące regulacje – mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik ministra spraw wewnętrznych.
Policja rozpoczęła już także kontrolę przepisów. Resort spraw wewnętrznych chce się dowiedzieć od podległej mu służby, czy przepisy sprzed niemal piętnastu lat odpowiadają współczesnym normom bezpieczeństwa wynikającym ze znacznego wzrostu popularności amatorskiego korzystania z broni. Oprócz tego pod lupę wzięte będą same strzelnice i ich regulaminy, które muszą spełniać minimum określone w rozporządzeniu.