Dodatki mające na celu dofinansowanie wydatków na utrzymanie mieszkania funkcjonują w większości państw europejskich. W Polsce mają być wsparciem dla osób w trudnej sytuacji materialnej, jak Barbara S. (dane zmienione). Ma ważną umowę najmu, 464 zł renty i średni miesięczny dochód 753 zł. Jej mieszkanie okazało się jednak za duże do przyznania dodatku mieszkaniowego. Wielokrotnie starała się o mniejszy lokal, ale bezskutecznie.
Decyzją wydaną z upoważnienia prezydenta Łodzi potwierdzoną przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze odmówiono jej przyznania dodatku od 1 czerwca 2017 r. Zgodnie z ustawą z 2001 r. o dodatkach mieszkaniowych jest to świadczenie pieniężne przyznawane ze środków gminy na sześć miesięcy. Ustawa określa, że o jego przyznaniu decydują trzy przesłanki: tytuł prawny do lokalu, niskie dochody i powierzchnia mieszkaniowa lokalu. Wszystkie muszą być spełnione łącznie.