Komputer z Internetem, telefon, niezbędny sprzęt biurowy, a jeśli będzie to konieczne, kwalifikowany podpis elektroniczny. Pensja bez zmian, za to dodatkowy ryczałt – tak marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Hetman chce przekonać urzędników, by pracowali w domu zamiast w biurze.
500 tys. zł rocznie planuje zaoszczędzić lubelski urząd marszałkowski
Skąd ten pomysł? – Wprowadzenie telepracy ma aspekt oszczędnościowy – nie ukrywa Monika Płońska z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. Rocznie za wynajem biur urząd płaci prawie 4 mln zł. – Dzięki przejściu części pracowników na telepracę możliwe będzie zmniejszenie wynajmowanych powierzchni biurowych, co znacznie obniży koszty urzędu związane z utrzymaniem budynków – mówi Płońska.