MEN chce łączyć szkoły w grupy przedszkolno-podstawowe i gimnazjalno-licealne

Rząd wraca do pomysłu tworzenia grup przedszkoli, podstawówek, gimnazjów i liceów

Publikacja: 18.01.2012 05:49

Przedszkole połączone ze szkołą podstawową miałoby np. jednego dyrektora

Przedszkole połączone ze szkołą podstawową miałoby np. jednego dyrektora

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Zapis o umożliwieniu przedszkolom i szkołom tworzenia grup przedszkolno-podstawowych i gimnazjalno-licealnych znalazł się niespodziewanie w projekcie nowelizującym ustawę o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw. Trwają uzgodnienia resortów w tej sprawie.

Grupy miałyby łączyć kilka placówek mogących się mieścić w różnych budynkach. Po co? Między innymi dla oszczędności. Zespół szkół mógłby zatrudniać jednego dyrektora, zaoszczędziłby też na administracji. łatwiej byłoby mu zapewnić etat np. dla psychologa czy nauczyciela przedmiotów artystycznych. Taka osoba mogłaby prowadzić zajęcia w kilku placówkach.

O pomyśle było głośno już w 2010 r., ale w maju 2011 r. po interwencjach Związku Nauczycielstwa Polskiego premier Donald Tusk zdecydował, że wprowadzenie zmian zostanie odroczone. - Teraz wprowadza się je tylnymi drzwiami, bez konsultacji ze środowiskiem oświatowym. Dlatego zostały zapisane w projekcie ustawy o finansach publicznych. Budzi to nasze zdumienie i krytykę - mówi "Rz" Sławomir Broniarz, prezes ZNP, który negatywnie zaopiniował propozycję. Dodaje, że tworzenie grup szkół może być preludium do likwidacji niektórych placówek. - Trzy przedszkola zostaną połączone w grupę, a po jakimś czasie okaże się, że bardziej opłaca się zrobić dwa większe zamiast trzech i rodzice będą musieli dowozić dzieci do odleglejszej placówki - argumentuje Broniarz.

Krytycy pomysłu zwracają także uwagę, że licea są w gestii powiatu, a gimnazja gmin, więc organy prowadzące szkoły mogą mieć problem w porozumieniu się, jak podzielić subwencję oświatową. - Czarno to widzę - mówi "Rz" Konrad Dziuba, zastępca wójta w gminie Zamość. - Trzeba by to szczegółowo uregulować prawnie.

Na terenie jego gminy już teraz szkoły mają wspólną administrację. - Działa specjalne biuro obsługi szkół. To pozwoliło zredukować kilka etatów - mówi Dziuba. - Tworzenie grup szkół rewolucji w oświacie nie zrobi, ale może trochę się na tym zaoszczędzi.

- Jestem dyrektorem z 20- -letnim stażem i takich rozwiązań bym nie polecał. Nie wiem, co to miałoby polepszyć - mówi z kolei Andrzej Zdanowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9 w Ełku. - W budynku, którym administruję, mam i podstawówkę, i gimnazjum. Nie wyobrażam sobie, że miałbym być odpowiedzialny jeszcze za inne placówki - mówi "Rz".

MEN jeszcze za rządów minister Katarzyny Hall tłumaczyło, że grupy szkół oznaczają nie tylko oszczędności, ale też poprawę jakości edukacji, bo przy współpracy przedszkoli z podstawówkami i gimnazjów z liceami skorzystają najzdolniejsi uczniowie, a także ci, którzy mają trudności w nauce. Dlaczego teraz zdecydowano się na wprowadzenie zmian po cichu, przy okazji nowelizacji ustawy o finansach publicznych? Wczoraj nie udało nam się uzyskać komentarza w resorcie edukacji.

Religia płatna w przedszkolach

Godzina religii w zakopiańskich przedszkolach kosztuje dwa złote. Rodzice płacą już od września, ale protestować zaczęli, gdy się okazało, że od 1 stycznia opłaty dotyczyć mają także oddziałów przedszkolnych przy szkołach podstawowych.

Czemu w ogóle trzeba za nie płacić? Według urzędników to niekonsekwencja resortu edukacji, który zmieniając przepisy, nie włączył religii do bezpłatnej podstawy programowej. W październiku o opłatach zdecydowali zakopiańscy radni. - Nie myśleliśmy o religii. O tym, że religia jest bezpłatna, przesądzają m.in. konkordat i konstytucja - mówi Jerzy Zacharko, szef rady miasta. Podobne problemy były w przedszkolach w Myślenicach i w Suchej Beskidzkiej. Z kolei w Krakowie, Katowicach czy Tarnowie przyjęto inną interpretację i rodzice za religię przedszkolaków tam nie płacą.

Czytaj także w serwisach:

Zapis o umożliwieniu przedszkolom i szkołom tworzenia grup przedszkolno-podstawowych i gimnazjalno-licealnych znalazł się niespodziewanie w projekcie nowelizującym ustawę o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw. Trwają uzgodnienia resortów w tej sprawie.

Grupy miałyby łączyć kilka placówek mogących się mieścić w różnych budynkach. Po co? Między innymi dla oszczędności. Zespół szkół mógłby zatrudniać jednego dyrektora, zaoszczędziłby też na administracji. łatwiej byłoby mu zapewnić etat np. dla psychologa czy nauczyciela przedmiotów artystycznych. Taka osoba mogłaby prowadzić zajęcia w kilku placówkach.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara