Gmina może ustalić czas pracy pedagoga

Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatura akt: II SA/Wa 2771/11), uwzględniając ocenę prawną Naczelnego Sądu Administracyjnego.

– Na wyrok czekały gminy w całej Polsce, które podjęły podobne uchwały – mówi Stanisław Prykowski, radca prawny reprezentujący Radę Miasta Legionowo.

Błędna wykładnia

Skargę na uchwałę Rady Miasta Legionowo wniosło do sądu kilkunastu nauczycieli specjalistów, zatrudnionych  na stanowiskach pedagogów szkolnych, logopedów, psychologów, terapeutów i in. Rada zwiększyła obowiązkowy wymiar zajęć dla nich z 20 do 22 – 26 godzin tygodniowo.

WSA stwierdził nieważność uchwały. Rada ustaliła bowiem pensum dla tej kategorii nauczycieli odmiennie od ustawowej regulacji w art. 42 ust. 3 Karty nauczyciela – ocenił sąd.

NSA uznał, że jest to błędna wykładnia. Art. 42 ust. 3 określa pensum nauczycieli pracujących w różnych typach szkół. Obowiązkowy tygodniowy wymiar czasu pracy nauczycieli specjalistów ustala się natomiast na podstawie art. 42 ust. 7 pkt 3. Stanowisko nauczyciela przedmiotu, dla którego pensum zostało określone w art. 42 ust. 3, jest inne niż stanowisko nauczyciela-pedagoga lub logopedy – stwierdził NSA.

Rozpoznając ponownie sprawę, WSA uznał, że uchwała nie narusza prawa.

– Art. 42 ust. 7 pkt 3 Karty nauczyciela, który wskazuje, że organ prowadzący szkołę określa pensum nauczycieli specjalistów, nie ustala jego maksymalnego wymiaru – powiedział sędzia Jacek Fronczyk. – W tej sytuacji zastosowanie znajduje art. 42 ust. 1, który mówi, że czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze godzin nie może przekraczać 40 godzin na tydzień. To jedyne ograniczenie.

Furtki w Karcie

– Samorządy, zarówno szczebla gminnego, jak i powiatowego, od dawna sygnalizują wątpliwości , czy niektóre  zapisy w Karcie nauczyciela są zasadne – mówi Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich. – Dyskusje   toczą się przede wszystkim na forum parlamentarnym i rządowym. Ale również w obecnych ramach prawnych samorządy powinny móc  racjonalizować własne szkoły. Wyrok wskazuje, jak mogą tę funkcję wykonywać. Nie wiadomo jednak, na  ile będzie on stanowił początek prosamorządowej linii orzeczniczej w sprawach związanych z Kartą nauczyciela.

Związkowcy z oświatowej "Solidarności" podejrzewają, że samorządy dążą do podważenia Karty nauczyciela. Chcą rozmawiać o tym z minister edukacji narodowej.

– Należałoby tak ją znowelizować, żeby samorządy nie mogły wykorzystywać istniejących w niej furtek. Coraz częściej np. interpretują przepis o nieprzekraczaniu 40 godzin pensum tygodniowo jako obowiązkowe osiem godzin dziennie w szkole – mówi Wojciech Jaranowski, członek Prezydium Rady Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność".

Przewodniczący oświatowej "S" Ryszard Proksa uważa,  że trzeba się  zastanowić nad funkcjonowaniem systemu oświaty w Polsce i zakresem kompetencji samorządów w tej dziedzinie.

Opinia dla „RZ"

Edward Trojanowski Związek Gmin Wiejskich RP

Wyrok odpowiada na postulaty samorządów. Już wiosną ubiegłego roku Zespół ds. Oświaty Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu wypracował stanowisko dotyczące zmian w ustawie o systemie oświaty oraz w Karcie nauczyciela. Kartą nauczyciela powinni być objęci tylko nauczyciele przedmiotowi, prowadzący bezpośrednio proces dydaktyczny we wszystkich typach szkół publicznych i niepublicznych. W tych ostatnich z prawem ustalania wynagrodzeń i pensum przez podmiot prowadzący szkołę. Pozostałe stanowiska w oświacie nie powinny podlegać Karcie nauczyciela.

Czytaj także w serwisach:

Samorząd

»

Zadania

»

Oświata i edukacja

Sfera budżetowa

»