Diagnosta samochodowy musi mieć odpowiednie wykształcenie

Nowy dowód dotyczący doświadczenia zawodowego trzeba było uwzględnić, zanim sprawa trafiła do sądu

Publikacja: 04.06.2012 09:25

Diagnosta samochodowy musi mieć odpowiednie wykształcenie

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że nieustosunkowanie się do nowego dowodu stanowi naruszenie prawa dające podstawę do wznowienia postępowania (sygnatura akt VI SA/Wa 522/12).

Uchylił odmowną decyzję starosty powiatu legionowskiego oraz utrzymującą ją w mocy decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie.

Zgodnie z art. 84 prawa o ruchu drogowym badanie techniczne pojazdów może wykonywać jedynie zatrudniony w stacji kontroli pojazdów uprawniony diagnosta. Uprawnienie do wykonywania takich badań wydaje starosta, jeżeli osoba ubiegająca się o nie ma wymagane wykształcenie techniczne i praktykę, odbyła niezbędne szkolenie oraz zdała egzamin kwalifikacyjny.

Diagnosta musi mieć odpowiednie wykształcenie i doświadczenie

Daniel S. ukończył szkołę policealną o kierunku informatycznym. Odbył kursy i szkolenia wymagane dla kandydatów na diagnostów, zdał egzamin kwalifikacyjny i uzyskał dyplom mistrzowski mechanika samochodowego. Mimo to nie uzyskał uprawnień diagnosty z powodu zbyt krótkiego stażu pracy. Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z 2004 r. w sprawie szczegółowych wymagań w stosunku do diagnostów, diagnostą uprawnionym do wykonywania badań technicznych pojazdów może zostać m.in. osoba mająca średnie wykształcenie techniczne o specjalności innej niż samochodowa, która ma osiem lat praktyki zawodowej.

Daniel S. przedstawił umowę o pracę ze stacji obsługi pojazdów, dokumentującą jedynie trzy lata i osiem miesięcy praktyki. Z przedstawionych dowodów wynikało więc, że spełnił trzy z czterech warunków. Tymczasem wszystkie te cztery przesłanki muszą być spełnione jednocześnie.

Nowy dowód wypłynął dopiero w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Załączone do skargi zaświadczenie z 30 września 2007 r. Stacji Obsługi Pojazdów w Serocku stwierdzało że Daniel S. był w niej zatrudniony od 2 lutego 2003 r. do 3 września 2007 r. Liczona łącznie praktyka przekraczałaby zatem wymagane osiem lat.

Mimo to SKO w Warszawie wystąpiło o oddalenie skargi. Zaświadczenie z Serocka pojawiło się dopiero w skardze do sądu, było więc dowodem nieznanym w postępowaniu, który nie mógł być wzięty pod uwagę podczas rozpoznawania sprawy – argumentowało.

WSA uznał jednak, że chociaż rzeczywiście decyzja nie mogła być oparta na tym dowodzie, skoro stwarza on nowy stan faktyczny, organ musi go rozważyć.

Taka weryfikacja może być przeprowadzona tylko w toku postępowania administracyjnego. Należy do starosty, który będzie musiał wydać nową decyzję w miejsce uchylonej przez sąd.

Wyrok jest nieprawomocny.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że nieustosunkowanie się do nowego dowodu stanowi naruszenie prawa dające podstawę do wznowienia postępowania (sygnatura akt VI SA/Wa 522/12).

Uchylił odmowną decyzję starosty powiatu legionowskiego oraz utrzymującą ją w mocy decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów