W starostwach panuje zamieszanie.
– Piszą i dzwonią do nas pracownicy starostw z całej Polski – mówi Krzysztof Antczak, dyrektor Departamentu Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa w Ministerstwie Transportu i Budownictwa.
Chodzi o to, że od 1 lipca obowiązują w prawie budowlanym nowe wymagania dla budujących. Wprowadziła je ustawa o efektywności energetycznej. Inwestor, który planuje postawienie budynku, najpierw musi sprawdzić, czy w okolicy jest dostarczane ciepło, do którego produkcji wykorzystuje się ekologiczne metody.
– Jeżeli okaże się, że tak, to będzie musiał podłączyć swój dom do takiej elektrociepłowni – mówi Zbigniew Malisz z Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Wymaganie to jest stawiane budynkom, do których ogrzania potrzeba nie mniej niż 50 kW, czyli bliźniakom, szeregowcom i budynkom wielorodzinnym. Ekologicznymi metodami ma zaś elektrociepłownia wytwarzać w skali roku nie mniej niż 75 proc. ciepła (patrz ramka). Ponadto jej ceny nie mogą być wyższe od średniej ceny ciepła publikowanej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.