Zgodnie z zapowiedziami resort pracy przygotował projekt nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FA0689679D212638015A727EACC48E42?id=182545]ustaw o świadczeniach rodzinnych[/link] oraz [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=80E8F37D83BBD9F5D3ED5D42609CF6CB?id=295707]o pomocy osobom uprawnionym do alimentów[/link]. Zmiany mają przynieść kolejne oszczędności budżetowe.
- Na wsi, gdzie żyją rodziny wielopokoleniowe, łatwo jest o osobę bliską, na którą można dostać świadczenie pielęgnacyjne. Nie dziwię się więc, że pojawia się próba zweryfikowania kręgu uprawnionych do świadczeń rodzinnych - mówi Joanna Rafałowska, naczelnik Wydziału Świadczeń Rodzinnych i Funduszu Alimentacyjnego w Ełku. Projekt przewiduje możliwość przeprowadzania lub korzystania z wywiadów środowiskowych robionych przez ośrodek pomocy społecznej u osób otrzymujących świadczenie pielęgnacyjne nie tylko przy okazji jego przyznawania, ale także w trakcie wypłacania.
- Świadczenie takie może być wypłacane przez wiele lat, nawet kilkanaście, a my nie mamy żadnej możliwości sprawdzenia, co się dzieje i jak wygląda opieka po wydaniu decyzji przyznającej świadczenie - dodaje Joanna Rafałowska. Zgodnie z innym proponowanym rozwiązaniem osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności, które same wymagają pomocy osoby trzeciej w wykonywaniu codziennych czynności, nie będą mogły skutecznie wystąpić o przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego.
Poza tym to świadczenie nie będzie przysługiwało, jeżeli osoba sprawująca opiekę ma ustalone prawo do świadczenia pielęgnacyjnego na inną osobę w rodzinie lub poza rodziną. [b]Świadczenie pielęgnacyjne nie będzie też wypłacane, jeżeli osoba w rodzinie ma ustalone prawo do dodatku do zasiłku rodzinnego albo do świadczenia pielęgnacyjnego na tę lub inną osobę w rodzinie lub poza rodziną.[/b]
Resort pracy szacuje, że wprowadzenie tych propozycji w życie zmniejszy o 1 proc. liczbę pobierających świadczenie pielęgnacyjne.