Kiedy można wydać pozwolenie na budowę

Oświadczenia o prawie do nieruchomości na cele budowlane mają przyspieszać proces inwestycyjny

Publikacja: 31.12.2010 03:19

Kiedy można wydać pozwolenie na budowę

Foto: SAM/Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Jak się jednak okazało, uproszczenia bywają zgubne, ponieważ pozwalają na nieprawidłowości, które, choć stanowią – jak podkreśla Grzegorz Kubalski, prawnik Związku Powiatów Polskich – margines składanych oświadczeń, rodzą groźne dla gminy skutki, komplikując i tak niejasne stany prawne gruntów.

[b] Z jednej strony formularz uwalnia urzędników od studiowania masy dokumentów dostarczanych przez inwestorów, z drugiej obarcza tych drugich odpowiedzialnością karną za podanie nieprawdy w oświadczeniu.[/b]

[srodtytul]Niejasne pojęcia [/srodtytul]

Oświadczenie jest jednostronicowe i wymienia, zgodnie z art. 3 pkt 11 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=404250]ustawy – Prawo budowlane z 1994 r.[/link], wszystkie warunki umożliwiające na wydanie pozwolenia na budowę. Wystarczy je podkreślić lub wpisać w odpowiednią rubrykę. Jednak dla niektórych inwestorów pojęcia zawarte w prawie budowlanym pozostają niezrozumiałe, ponieważ wpisują niezgodne z przepisami prawo do dysponowania nieruchomością.

Oto do wojewody mazowieckiego wpłynęła skarga pewnej warszawskiej spółdzielni mieszkaniowej na działalność dzielnicowego wydziału architektury i budownictwa w kwestii odmowy pozwolenia na budowę. Zdaniem prezesa spółdzielni sytuacja prawna tej działki nie różniła się niczym od innych, na które kilka lat temu dostawał pozwolenia. W oświadczeniu wpisywał decyzję lokalizacyjną prezydenta miasta, prawo władania lub stosunek zobowiązaniowy bez informacji, o jaki chodzi. Żaden z tych przypadków nie kwalifikował się do ubiegania się o pozwolenie na budowę, mimo to prezes je dostawał. Tym razem stało się inaczej, dlatego odczytał to jako wyraz złej woli.

[srodtytul]Złe skutki[/srodtytul]

Skutki wydania decyzji pozytywnej dla takiej działki bywają dalekosiężne, o czym przekonują się niektórzy posiadacze własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu pragnący go wyodrębnić.

Pozwolenie na budowę dostał też inwestor legitymujący się jedynie trzyletnią dzierżawą gruntu. Jednocześnie podjął starania o prawo użytkowania wieczystego, ale zaproponowano mu jedynie przedłużenie umowy o kolejne trzy lata. Nie wyraził zgody. W rezultacie na gruncie miejskim powstał biurowiec, na którym zarabia właściciel, a miasto, chcąc sprzedać działkę na przetargu, musi wykupić budynek. Zdaniem Teresy Jakutowicz, zastępcy dyrektora Biura Informacji i Promocji, oświadczenie sprawdziło się w życiu i nieznane są resortowi jego ujemne skutki. Niewykluczone, że będzie je można rozpoznać, [b]gdy zacznie obowiązywać powszechny elektroniczny system rejestru gruntów, który pozwoli na bieżąco porównać oświadczenie ze stanem faktycznym. [/b]Dopiero te dwa dokumenty mogłyby być podstawą do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę.

Jak się jednak okazało, uproszczenia bywają zgubne, ponieważ pozwalają na nieprawidłowości, które, choć stanowią – jak podkreśla Grzegorz Kubalski, prawnik Związku Powiatów Polskich – margines składanych oświadczeń, rodzą groźne dla gminy skutki, komplikując i tak niejasne stany prawne gruntów.

[b] Z jednej strony formularz uwalnia urzędników od studiowania masy dokumentów dostarczanych przez inwestorów, z drugiej obarcza tych drugich odpowiedzialnością karną za podanie nieprawdy w oświadczeniu.[/b]

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr