619 mln zł wpłacą gminy na subwencję wyrównawczą w 2011 r. Kwota ta wynika z ustawy budżetowej
– W 2010 r. po zapłaceniu janosikowego pozostałe środki budżetowe per capita wyniosły 153 zł, co czyni je najbiedniejszym regionem w Polsce – mówi Marek Miesztalski, skarbnik Mazowsza. – Wprawdzie Sejm znowelizował algorytm dla Mazowsza, ale tylko na 2011 r. Dzięki temu zapłacimy o 160 mln zł mniej. Złożyliśmy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego z konstytucją.
Zdaniem samorządowców są rozwiązania sprawiedliwsze niż zaproponowane przez resort finansów. – Od dłuższego czasu postulujemy wprowadzenie górnej granicy wpłat na subwencję wyrównawczą, np. 30 proc. dochodów podatkowych – zwraca uwagę Miesztalski. – Inaczej może dojść do tego, że będziemy musieli oddać nie 70 proc., ale 90 proc. tych dochodów.
Zdaniem prof. Zbigniewa Strzeleckiego propozycja MF nie uwzględnia aktualnej sytuacji finansowej podczas naliczania janosikowego. Wpłaty oblicza się według danych sprzed dwóch lat, co oznacza, że obecnie jednostki wnoszą opłatę obliczoną od dochodów z okresu koniunktury gospodarczej.
– Należy wprowadzić element korygujący w algorytmie tak, by wpłata odnosiła się do bieżącej sytuacji finansowej – wyjaśnia.
Nieco inną propozycję ma Unia Metropolii Polskich. Polega ona na wzięciu pod uwagę realnej liczby ludności mieszkającej w danej jednostce. Wielu płatników, zwłaszcza duże miasta, wnosi wpłatę zawyżoną, obliczoną na podstawie liczby zameldowanych na terenie miasta. Tymczasem mieszkają tam także osoby zameldowane w innych gminach. Po urealnieniu tej liczby janosikowe spadnie, ponieważ będzie się odnosić do znacznie większej liczby mieszkańców. – Od 2014 r. przestanie istnieć obowiązek meldunkowy. To dobry moment, aby wprowadzić do algorytmu rzeczywistą liczbę ludności mieszkającej i pracującej w danej gminie – mówi Andrzej Lubiatowski, dyrektor biura UMP.