– Problem dotyczy głównie dojazdów do pól czy lasów, które w wielu gminach zajmują nawet kilkaset hektarów. Dla gminy średniej wielkości roczna kwota takiego wirtualnego podatku wynosi ok. 400 tys. zł. Samorządy tracą przez to kilkaset tysięcy, a nawet milion zł subwencji rocznie – mówi Mirosław Lech, przewodniczący zarządu Związku Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego.
Przykładem jest Nowogród, któremu w 2010 r. obniżono subwencję o ok. 500 tys. zł. Dla porównania, dochody gminy wynoszą 10 mln zł.
– To dla nas duża strata. Zwłaszcza że prowadzimy wiele inwestycji – mówi Andrzej Cholewicki, przedstawiciel władz Nowogrodu.
Klasyfikacja dróg
Podatek od nieruchomości jest dochodem samorządów. A to oznacza, że jako właściciele lub zarządcy tych dróg płacą go do własnych budżetów według stawek dla tzw. gruntów pozostałych. Zwiększenie ich dochodów może z kolei oznaczać obniżenie kwoty wyrównawczej subwencji ogólnej.
Zgodnie z art. 2 ust. 3 pkt 4 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych z daniny zwolnione są drogi publiczne, w tym gminne. Nie dotyczy to dróg wewnętrznych, do których na podstawie art. 8 ust. 1 ustawy o drogach publicznych należą m.in.: parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym tych dróg.