Skąd tak du­ża różni­ca? Wszyst­ko przez zmia­ny w pra­wie, któ­re wcho­dzą w ży­cie w 2012 ro­ku. – Wzrost kosz­tów ubez­pie­czeń dla szpi­ta­li wy­da­je się nie­unik­nio­ny. Z jed­nej stro­ny ma­my bo­wiem do czy­nie­nia z pod­nie­sie­niem sum gwa­ran­cyj­nych w obo­wiąz­ko­wym ubez­pie­cze­niu OC, z dru­giej na­to­miast na ry­nek wpro­wa­dza­ne jest no­we, obo­wiąz­ko­we ubez­pie­cze­nie. Sza­cu­je­my, że te dwa czyn­ni­ki spo­wo­du­ją wzrost łącz­ne­go ob­cią­że­nia szpi­ta­li skład­ką ubez­pie­cze­nio­wą wyższą śred­nio o ok. 400 proc. – mó­wi Mi­chał Wit­kow­ski, rzecz­nik pra­so­wy PZU.

Do­tych­cza­so­wy rocz­ny przy­pis skład­ki z ty­tu­łu ubez­pie­cze­nia od od­po­wie­dzial­no­ści cy­wil­nej pod­mio­tu wy­ko­nu­ją­ce­go dzia­łal­ność lecz­ni­czą wy­no­sił 110 mln zł (śred­nia skład­ka: 141 tys. zł). Te­raz ma być to 190 mln zł (śred­nia 243 tys.). Do te­go doj­dzie no­we ubez­pie­cze­nie z ty­tu­łu od­po­wie­dzial­no­ści za zda­rze­nia me­dycz­ne. Je­go koszt jest sza­co­wa­ny na 240 mln zł rocznie (śred­nia skład­ka to oko­ło 300 tys. zł).

Spe­cja­li­ści za­uwa­ża­ją, że po­nadczte­ro­krot­nie wyższe kosz­ty ubez­pie­cze­nia mo­gą ne­ga­tyw­nie wpły­nąć na fi­nan­so­wa­nie in­we­sty­cji zwięk­sza­ją­cych ja­kość usług zdro­wot­nych i bez­pie­czeń­stwo pa­cjen­ta. Mi­ni­ster­stwo Zdro­wia już wcze­śniej wska­zy­wa­ło, że pro­ces pod­no­sze­nia sum gwa­ran­cyj­nych po­wi­nien prze­bie­gać stop­nio­wo, bez sko­ko­we­go wzro­stu kosz­tu ubez­pie­cze­nia OC.

Ubez­pie­cze­nia dla szpi­ta­li to także pro­blem dla sa­mych towarzystw. Wie­le z nich w ogó­le nie de­cy­du­je się na wpro­wa­dze­nie OC dla szpi­ta­li do swo­jej ofer­ty. Jak pod­kre­śla­ją spe­cja­li­ści, w więk­szo­ści przy­no­szą one bo­wiem stra­ty. Ofi­cjal­nych da­nych, jak dalece nie­do­cho­do­we są to ubez­pie­cze­nia, bra­ku­je. W więk­szo­ści prze­tar­gów na OC szpi­tal­ne je­dy­nym ofe­ru­ją­cym jest PZU.

– Świad­czy to o zni­ko­mej atrak­cyj­no­ści te­go pro­duk­tu. Dla nas oprócz kwe­stii biz­ne­so­wych ważna jest też spo­łecz­na ro­la i spo­łecz­na od­po­wie­dzial­ność PZU. Ja­ko spół­ka gieł­do­wa nie mo­że­my jed­nak do ubez­pie­czeń do­pła­cać, stąd wzrost śred­nich sta­wek ubez­pie­czeń dla szpi­ta­li – mó­wi Mi­chał Wit­kow­ski, rzecz­nik PZU – OC szpi­tal­ne jest pro­duk­tem na pro­gu ren­tow­no­ści. W uprosz­cze­niu ozna­cza to, że wy­pła­co­ne od­szko­do­wa­nia wraz z two­rzo­ny­mi re­zer­wa­mi są w za­sa­dzie rów­ne ze­bra­nej skład­ce ubez­pie­cze­nio­wej – do­da­je Wit­kow­ski.