Wójt gminy zobowiązał właściciela działki do wykonania kanalizacji przeciwdeszczowej oraz drenażu. Wykonanie tych urządzeń nakazał do 25 czerwca 2013 r. Dodatkowo polecił właścicielowi stałe monitorowanie sprawności działania urządzeń, ich konserwowanie oraz czyszczenie.
Jako podstawię prawną swojej decyzji podał art. 29 prawa wodnego.
Od decyzji tej odwołali się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego zarówno zobowiązany do wykonania urządzeń, jak i właściciel podtapianej działki. Ten ostatni uznał, że decyzja wójta źle rozwiązuje zaistniały problem.
W sprawie chodziło bowiem o to, że właściciel działki zasypał rowy melioracyjne i utwardził grunt po to, by rozpocząć budowę. Z tego powodu działka sąsiada jest teraz systematycznie zalewana. Powinien więc – zdaniem pokrzywdzonego – nie tyle budować nowe urządzenia, ile odtworzyć istniejące wcześniej rowy melioracyjne. Tak jak przewiduje ewidencja gruntów i budynków.
SKO doszło do wniosku, że faktycznie utwardzenie gruntu bez wykonania skutecznego odwodnienia pogorszyło stosunki wodne na tym terenie. Odtworzenie rowów jednak nie jest możliwe. Właściciel zalewającej parceli rozpoczął już budowę i odkopanie rowów byłoby kosztowne.