Sejm przyjął w czwartek nowelizację ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Nowe przepisy implementują dyrektywę Parlamentu i Rady mającą nadać organom ochrony konkurencji państw członkowskich uprawnienia do skuteczniejszego egzekwowania prawa i zapewnienia należytego funkcjonowania rynku wewnętrznego. Ma ono prowadzić do tego, by uprawnienia krajowych organów ochrony konkurencji były tożsame z tymi, które posiada Komisja Europejska. Przyjęto więc, że poprzez naruszenie zasad uczciwej konkurencji przez jednego przedsiębiorcę dopuszcza się tego również ten, kto wywiera na niego „decydujący wpływ”. I to nie tylko „spółka matka”, ale i „babcia” oraz kolejne. Kara łączna będzie nakładana solidarnie, a jej podstawą mają być obroty wszystkich spółek. Odpowie także osoba, która po naruszeniu zaprzestała działalności (najczęściej dotyczy to bowiem naruszania zbiorowych interesów konsumentów czy sprzedaży na tzw. pokazach). Osoby fizyczne będą też mogły być ukarane za niestawienie się na przesłuchaniu przed UOKiK, przekazanie mu nieprawdziwych informacji, odmowę ich przekazania lub nieuzasadniony wniosek o procedurę łagodzenia kary.