Reklama

Owoce zatrutego drzewa: urzędnicy zdobędą dowody z naruszeniem prawa

Mała modyfikacja w katalogu przykładowych dowodów może diametralnie zmienić zasady wykorzystania tych, które kontrolerzy zdobędą z naruszeniem prawa.

Aktualizacja: 06.06.2016 08:30 Publikacja: 06.06.2016 08:06

Owoce zatrutego drzewa: urzędnicy zdobędą dowody z naruszeniem prawa

Foto: 123RF

W pakiecie projektów dotyczących utworzenia Krajowej Administracji Skarbowej znalazły się m.in. zmiany dotyczące procedury podatkowej. W większości przypadków mają one charakter porządkujący, dostosowujący przepisy ordynacji podatkowej do nowej struktury administracji skarbowej. Jednak jedna, na pierwszy rzut oka niewielka, zmiana wprowadzona do ordynacji podatkowej przy okazji KAS może skomplikować życie podatników.

Chodzi o art. 181 ordynacji podatkowej, który wskazuje co w szczególności może być dowodem w postępowaniu podatkowym. Zgodnie z jego obecnym brzmieniem mogą to być m.in. materiały i informacje zebrane w wyniku oględzin, informacje podatkowe oraz inne dokumenty zgromadzone w toku czynności sprawdzających lub kontroli podatkowej, ale z zastrzeżeniem art. 284a § 3, art. 284b § 3 i art. 288 § 2 ordynacji podatkowej.

Te zastrzeżenia to przypadki, kiedy ze względu na naruszenie obowiązków przez urzędników skarbówki dokumenty z czynności kontrolnych dokonanych z naruszeniem prawa nie stanowią dowodu w postępowaniu podatkowym. Chodzi np. o przypadek, gdy kontrola jest przeprowadzona na legitymację, a nie później niż w terminie trzech dni roboczych od dnia wszczęcia kontroli fiskus nie doręczy upoważnienia do przeprowadzenia kontroli. To samo dotyczy sytuacji, gdy kontrola bez oficjalnego przedłużenia nie zakończy się w terminie wskazanym w upoważnieniu.

Z projektu wynika, że wykreślone z art. 181 ordynacji podatkowej „zastrzeżenia", czyli przepisy sankcyjne wyłączające możliwość wykorzystania dowodów w postępowaniu podatkowym, same nie znikną z ustawy. Jakie mogą być praktyczne skutki tej niekonsekwencji?

– To klasyczne psucie prawa – uważał Krzysztof Musiał, doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy.

Reklama
Reklama

Tłumaczy, że regulacja, która wyklucza możliwość dopuszczania jako dowodu materiałów zebranych z naruszeniem określonych przepisów, to podatkowa wersja tzw. owoców zatrutego drzewa, czyli zebranych nielegalnie.

Wykreślenie odesłania do tych norm z przepisu ogólnego, który wskazuje, co może być w szczególności dowodem, w praktyce osłabi pozycję podatnika.

– Jeśli dowód zebrany z pogwałceniem przepisów będzie wygodny dla fiskusa, to ten powoła się na normę ogólną, a gdy nie, to odwoła się do przepisu szczególnego – tłumaczy Krzysztof Musiał.

Dziś trudno ocenić, czy wprowadzana zmiana jest celowym działaniem czy tylko przeoczeniem. Uzasadnienie w tym zakresie milczy. Wyjaśnienie tych wątpliwości na etapie projektu pozwoli uniknąć w przyszłości wątpliwości nie tylko co do sytuacji podatników, ale i samych urzędników.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama