Zdaniem prezydenta TK powinien zbadać ustawę o racjonalizacji zatrudnienia w administracji, szczególnie pod kątem pozbawienia ochrony przed zwolnieniem urzędników mianowanych, co może naruszać zasadę państwa prawnego,  a szczególnie zasady bezpieczeństwa prawnego i  ochrony praw nabytych. Ponadto ustawa dopuszcza także możliwość arbitralnego zmieniania przez przełożonych warunków zatrudnienia urzędników służby cywilnej i obniżenia im wynagrodzenia.

Wątpliwości  wzbudziło także upoważnienie premiera do określenia listy podmiotów zwolnionych z obowiązku  zwolnień. Taka lista miała się znaleźć w rozporządzeniu. Nowa ustawa nie przewiduje jednak wymiernych kryteriów  wyłączenia z obowiązkowych zwolnień, pozostawiając tę decyzję uznaniu premiera.

Cięcia  miały objąć instytucje i urzędy publiczne, m.in ministerstwa, urzędy wojewódzkie, agencje rolne i agencje mienia wojskowego, NFZ, ZUS i urzędy skarbowe.

Pracę miał stracić co dziesiąty z grupy około 300 tys. urzędników.