Reklama

Samorządowi krezusi dzielą swoje fortuny

Darmo woda i wakacje za granicą plus medyczne eldorado? Są takie gminy

Publikacja: 27.07.2011 02:04

Samorządowi krezusi dzielą swoje fortuny

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

– Mają jak pączki w maśle – mówią z zazdrością sąsiedzi najbogatszej gminy w Polsce. Nie jest to żadna metropolia, ale maleńka, licząca 4,5 tys. mieszkańców, gmina Kleszczów (woj. łódzkie). Stać ją m.in. na wysyłanie dzieci na wakacyjny wypoczynek nad Morze Śródziemne, darmową wodę w kranach czy też dofinansowanie opieki stomatologicznej, za którą inni muszą słono płacić. Takie bonusy muszą wywoływać niedowierzanie u sąsiadów.

 

Wszystko to dzięki podatkom płaconym przez kopalnię i elektrownię Bełchatów. Kleszczów ma z tego tytułu rocznie 33 tys. zł wpływów podatkowych na mieszkańca – ok. 30 razy więcej od średniej krajowej (1180 zł).

– To jest niesamowite. Jak się to słyszy, to aż chciałoby się przeprowadzić do Kleszczowa – mówi Dorota Rutkowska, posłanka PO, do grudnia zeszłego roku wiceprezydent Skierniewic. To miasto dziesięć razy ludniejsze od Kleszczowa, ale budżet ma... mniejszy.

„Rz" sprawdziła, na co liczyć mogą mieszkańcy trzech najbogatszych pod względem dochodów podatkowych na jednego mieszkańca gmin w Polsce.

Reklama
Reklama

W drugim w kolejności Nowym Warpnie, leżącym w woj. zachodniopomorskim, mieszkańcy centrum gminy otrzymują pomoc w remoncie domów. Władze traktują te wydatki jako inwestycję, która ma zrobić wrażenie na turystach. Ale Nowe Warpno, mimo statystycznych 19 tys. zł dochodów podatkowych na mieszkańca, według samych władz to wciąż biedna gmina. Dlaczego? Przez wiele lat niewiele wydawała, gdyż nie otrzymywała należnych kwot od Urzędu Morskiego (tzw. podatek od dna morskiego). Ale ostatnio władze centralne oddały Nowemu Warpnu 140 mln zł zaległych podatków.

W Polkowicach (woj. dolnośląskie) dzięki pieniądzom płaconym przez KGHM Polska Miedź dochody podatkowe gminy to 5200 zł na mieszkańca. – Widzę te pieniądze jako nowy standard dróg i oświetlenia – mówi „Rzeczpospolitej" Alfred Nowak, zawodowy miejscowy kierowca. Gminę stać również np. na własne programy zdrowotne „od poczęcia aż do śmierci".

Najbiedniejszą polską gminą, jeśli chodzi o dochód z podatków na mieszkańca, jest Łukowica w woj. małopolskim (259 zł).

– Mają jak pączki w maśle – mówią z zazdrością sąsiedzi najbogatszej gminy w Polsce. Nie jest to żadna metropolia, ale maleńka, licząca 4,5 tys. mieszkańców, gmina Kleszczów (woj. łódzkie). Stać ją m.in. na wysyłanie dzieci na wakacyjny wypoczynek nad Morze Śródziemne, darmową wodę w kranach czy też dofinansowanie opieki stomatologicznej, za którą inni muszą słono płacić. Takie bonusy muszą wywoływać niedowierzanie u sąsiadów.

Reklama
Prawo w Polsce
Trzy weta Karola Nawrockiego. „Obywatele państwa polskiego są traktowani gorzej"
Nieruchomości
Sprzedaż mieszkania ze spadku. Ministerstwo Finansów tłumaczy nowe przepisy
Konsumenci
UOKiK stawia zarzuty platformie Netflix. „Nowe zasady gry, bez zgody użytkownika"
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama