Reklama
Rozwiń

Urzędy kupują w przetargach komputerowe systemy informacji prawnej

Komputerowe systemy informacji kosztują nawet kilkakrotnie mniej. Wszystko dzięki organizowaniu przetargów na ich zakup

Aktualizacja: 30.10.2011 07:50 Publikacja: 28.10.2011 08:23

Urzędy kupują w przetargach komputerowe systemy informacji prawnej

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Jeszcze niedawno urzędy wydawały miliony złotych na zakup komputerowych systemów informacji prawnej. Kupowały bowiem oprogramowanie z wolnej ręki, bez przetargu.

W tym roku podejście wielu urzędów się zmieniło, co pozwala im zaoszczędzić setki tysięcy złotych. Ministerstwo Sportu i Turystyki dzięki przetargowi, który rozstrzygnięto  21 października, kupiło od firmy C.H. Beck oprogramowanie prawnicze za 18 tys. zł. Poprzednio płaciła aż o 77 proc. więcej.

– Wybór otwartych trybów konkurencyjnych przynosi korzyści ekonomiczne. Można  kupić oprogramowanie, które spełnia wszystkie wymogi zamawiającego, taniej, niż gdy tylko jeden wykonawca oferuje swój produkt – mówi Jakub Kwiatkowski, rzecznik MSiT.

Zaoszczędzić udało się też Ministerstwu Finansów, które w kwietniu wybrało ofertę  C.H. Beck i zapłaciło 314 tys. zł. Wolters Kluwer chciał prawie 2 mln zł. W przetargu Urząd Zamówień Publicznych uzyskał cenę o 55 proc. niższą od poprzedniej. Prawie 84 tys. zł zaoszczędziła Izba Skarbowa w Katowicach, a prawie 67 tys. zł – Sąd Okręgowy w Poznaniu. Dzięki otwartemu postępowaniu przetargowemu Centralny Zarząd Służby Więziennej 18 października wybrał ofertę Wolters Kluwer, która była o prawie 100 tys. zł tańsza niż u konkurencji.

Organizacja przetargu zwiększa konkurencję, a dzięki temu pozwala na zakup usługi po niższej cenie, często nawet wyższej jakości - mówi Dariusz Jagiełło, radca prawny specjalizujący się w zamówieniach publicznych.

Mimo że na zorganizowaniu przetargu urząd może zaoszczędzić nawet setki tysięcy złotych, niektóre instytucje nadal niechętnie korzystają z tej możliwości. Nawet jeśli wybierają tryb przetargowy, to tak szczegółowo wskazują warunki zamawianego oprogramowania, że tylko jedna firma zdoła je spełnić.

Urzędnicy, powołując się też na art. 67 ust. 1 pkt 1b prawa zamówień publicznych, tłumaczą, że zamawiają nie oprogramowanie, ale jego aktualizację, którą ze względu na prawa autorskie można kupić tylko w  firmie, która dostarczała program.

– Jest to bezprawna praktyka, bo urząd kupuje usługę dostępu do informacji prawnej. Składa się ona zarówno z programu, jak i dostępu do danej bazy. Najwłaściwszym postępowaniem w takiej sytuacji jest więc zorganizowanie przetargu – wyjaśnia mec. Jagiełło.

Zobacz serwis » Sfera budżetowa » Urzędnicy

Jeszcze niedawno urzędy wydawały miliony złotych na zakup komputerowych systemów informacji prawnej. Kupowały bowiem oprogramowanie z wolnej ręki, bez przetargu.

W tym roku podejście wielu urzędów się zmieniło, co pozwala im zaoszczędzić setki tysięcy złotych. Ministerstwo Sportu i Turystyki dzięki przetargowi, który rozstrzygnięto  21 października, kupiło od firmy C.H. Beck oprogramowanie prawnicze za 18 tys. zł. Poprzednio płaciła aż o 77 proc. więcej.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono