Reklama

Coraz dłuższe postępowania sądowe - przyczyny

Brak sędziów, chaos i złe procedury – oto główne powody opóźnień.

Aktualizacja: 27.07.2018 08:27 Publikacja: 27.07.2018 08:08

Coraz dłuższe postępowania sądowe - przyczyny

Foto: Rzeczpospolita

Sprawność postępowań sądowych jest coraz niższa. Dowód? Najnowsze statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości. W 2015 r. proces w sądzie rejonowym trwał średnio cztery miesiące, a w 2017 r. – 5,4 miesiąca. Na załatwienie sprawy rodzinnej trzeba czekać pięć miesięcy, pod warunkiem że to nie rozwód. Te potrafią ciągnąć się latami.

Czytaj także: 

Na wyrok znów czekamy dłużej

W sądach nie jest ani sprawniej, ani sprawiedliwiej

Wyrok TSUE zaszkodzi i wydłuży procesy

Reklama
Reklama

Wachowiec: zamach na sądy ma wpływ na przewlekłość

Nie szybciej udaje się załatwiać sprawy pracownicze – na ich rozstrzygnięcie trzeba czekać prawie dziewięć miesięcy (ubezpieczeniowe – tyle samo). Przedsiębiorca mający problem gospodarczy musi się uzbroić w cierpliwość na ponad 14 miesięcy. Pod warunkiem, że sprawa nie jest zbyt skomplikowana.

Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia, że będzie lepiej. Kiedy? – Gdy zostaną powołani sędziowie dziś będący w procedurze konkursowej przed powołaniem – zapowiada Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości. Czyli kiedy? – Po wakacjach – odpowiada. Wtedy do sądów mają trafić nowi ludzie i prostsze procedury w sprawach cywilnych.

Co sprawiło, że sądy są coraz powolniejsze? Większość sędziów nie ma wątpliwości: działania Ministerstwa Sprawiedliwości, zamrożenie etatów, ciągłe reformowanie, a także szeroka krytyka sądownictwa.

Sędzia Dariusz Wysocki orzekający w Sądzie Okręgowym w Płocku jest pewien, że problemy wynikają głównie z braku ludzi. Wystarczy przypomnieć, że na koniec 2017 r. zamrożonych było ok. 700 etatów sędziowskich. To jakby wyłączyć z orzekania dwa duże sądy, np. katowicki i warszawski. Konkursy na sędziów ruszyły dopiero kilka miesięcy temu. Każdy trwa 10–12 miesięcy.

Z opinii sędziów wynika, że problem tkwi nie tylko w ludziach. Aneta Łazarska, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie, wskazuje na atmosferę wokół sądów, ich nieustanną krytykę i zmiany. Leszek Mazur, szef Krajowej Rady Sądownictwa, uważa, że winni są też sami sędziowie: mają problem z podejmowaniem decyzji, co przewleka procesy.

Reklama
Reklama

Za opóźnieniami kryją się pieniądze, które wszyscy – jako podatnicy – płacimy w postaci rekompensat za zbyt przewlekłe procesy. W 2017 r. państwo zapłaciło za nie 4,5 mln zł. Rok wcześniej było to 5,8 mln zł.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama