Przedstawiciel Temidy nie wiedział, do kogo skutecznie skierować swoje roszczenia. Tak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego.
Skargę złożył sędzia Sądu Okręgowego w Krośnie, który po godzinie 13 postanowił przenieść się z pracą do domu. Wziął więc akta i wyszedł z sądu. Na schodach jednak potknął się i dotkliwie uszkodził rękę. Postanowił dochodzić 10 tys. zł jednorazowego odszkodowania za wypadek przy pracy. Swoje roszczenia skierował jednak wyłącznie do pracodawcy.
Decyzję w sprawie odmowy odszkodowania wydał prezes Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. To do uchylenia jego decyzji powinien dążyć poturbowany sędzia. Potknięcie na schodach uznano za wypadek w drodze z pracy. Sędziemu nie przyznano więc odszkodowania, choć zamierzał kontynuować pracę w domu.
Czytaj także:
Trybunał Praw Człowieka: odszkodowanie za sędziego mianowanego z naruszeniem prawa