Wniosek nosi datę 28 marca i liczy 129 stron (zobacz jego treść). Trybunał podaje, że dokument wpłynął do jego sekretariatu 15 kwietnia.
Premier Mateusz Morawiecki kwestionuje trzy przepisy Traktatu o Unii Europejskiej z 7 lutego 1992 r. (dalej TUE):
- art. 1 akapit pierwszy i drugi w zw. z art. 4 ust. 3 rozumiany w ten sposób, że uprawnia lub zobowiązuje organ stosujący prawo do odstąpienia od stosowania Konstytucji RP lub nakazuje stosować przepisy prawa w sposób niezgodny z Konstytucją RP;
- art. 19 ust. 1 akapit drugi w zw. z art. 4 ust. 3 rozumiany w ten sposób, że ze względu na zapewnienie skutecznej ochrony prawnej organ stosujący prawo jest uprawniony lub zobowiązany stosować przepisy prawa w sposób niezgodny z Konstytucją, w tym stosować przepis, który na mocy orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego utracił moc obowiązującą jako niezgodny z ustawą zasadniczą;
- art. 19 ust. 1 akapit drugi w zw. z art. 2 rozumiany jako uprawniający sąd do przeprowadzenia kontroli niezawisłości sędziów powołanych przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz kontroli uchwały Krajowej Rady Sądownictwa dotyczącej wystąpienia z wnioskiem do Prezydenta RP o mianowanie sędziego.
Czytaj też: Premier Morawiecki złożył do TK wniosek ws. wyższości Konstytucji RP nad prawem unijnym
Szef rządu przyznaje we wniosku, że takie rozumienie norm TUE widać wyraźnie w orzecznictwie zarówno Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich jak i funkcjonującego obecnie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej TSUE (od 1 grudnia 2009 r.). Trybunał wywodzi szereg zasad ogólnych z „ducha Traktatu" albo „natury porządku unijnego". Jednak zdaniem premiera norma, która "uprawnia lub zobowiązuje organ stosujący prawo do odstąpienia od stosowania Konstytucji RP lub nakazuje stosować przepisy prawa w sposób niezgodny z Konstytucją RP, budzi daleko idące i uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, nie znajdując również potwierdzenia w tekście traktatów będących przedmiotem kontroli TK".
Premier wskazał również, że legitymacja Trybunału Konstytucyjnego do badania zgodności prawa Unii Europejskiej wynika wprost z polskiej konstytucji.
Pierwszeństwo stosowania jest więc wycinkowe, dotyczy kompetencji unijnych i równocześnie warunkowe, gdyż nie zmienia hierarchii źródeł prawa i jako takie jest podporządkowane normom o randze konstytucyjnej, które stanowią ostateczne kryterium walidacyjne wszelkich norm stosowanych na terytorium danego kraju. Przejaw tak ujmowanego pierwszeństwa stosowania prawa unijnego stanowi kontrola konstytucyjności tego prawa i aktów instytucji UE, sprawowana przez wiele najwyższych organów sądowych Państw Członkowskich, w szczególności zaś przez sądy konstytucyjne.