Kłopotliwy wybór ławników

Gminy same próbują sobie radzić z ławniczymi konkursami. Konsekwencją mogą być odwołania niewybranych

Publikacja: 10.06.2011 04:50

Kłopotliwy wybór ławników

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Od kilkunastu dni gminy w całym kraju przeżywają trudny czas. 1 czerwca ruszył nabór kandydatów na ławników. Potrwa do końca miesiąca. Tymczasem 14 czerwca zmieniają się przepisy o naborze. Część gmin działa na podstawie starych przepisów, część – nowych. Nie wiadomo, jak być powinno.

Gminy kombinują

Minister sprawiedliwości dopiero wczoraj zapewnił nas, że gminy, które nie wiedzą, co robić, dostaną szybką odpowiedź. Twierdzi też, że rozporządzenie z nowym wzorem karty zgłoszeniowej wejdzie w życie wraz z ustawą, czyli 14 czerwca.

– To, co zgotowano gminom i kandydatom na ławników, jest skandalem – tak o całym zamieszaniu mówi Ilona Pelon, sekretarz gminy Łazy w powiecie zawierciańskim. Zasady wyboru ławników określa dziś ustawa z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Ale 14 czerwca nowelizacja zmienia zasadniczo wymogi wobec kandydatów. Chodzi m.in. o wymóg minimum 50 głosów poparcia obywateli mających czynne prawo wyborcze, zamieszkujących stale na terenie gminy dokonującej wyboru (teraz 25 głosów).

Nowa ustawa poszerza też listę osób mogących kandydować o te, które prowadzą działalność gospodarczą w miejscu kandydowania co najmniej od roku (teraz nie ma takiej możliwości). W nowej ustawie dodano obostrzenie: „do orzekania w sprawach z zakresu prawa pracy ławnikiem powinna być wybrana osoba wykazująca szczególną znajomość spraw pracowniczych".

– Czekamy i nikt nam nie potrafi odpowiedzieć, jak mamy postępować, nawet sąd okręgowy – żali się Ilona Pelon.

Urzędnicy nie wiedzą, czy przyjmować kandydatury według starej ustawy do czasu wejścia w życie nowych przepisów czy raczej bezpiecznie odmawiać i prosić kandydatów, by zgłaszali się po 14 czerwca. – Całe odium spada na nas, urzędników w gminach – denerwuje się Ilona Pelon.

Identycznego zdania jest Ewa Przcińska, sekretarz Urzędu Miasta w Zielonej Górze, który musi skompletować listę 140 ławników do sądów z terenu Zielonej Góry. – Mamy ogromny kłopot. Nie możemy zrozumieć, jak można było nie dopilnować tak ważnej sprawy. Urzędy nie są od kombinowania, tylko od respektowania prawa. A nikt nie wie, które prawo mamy zastosować. Konkurs przecież biegnie – mówi.

W maju gmina otrzymała pismo z Sądu Okręgowego w Zielonej Górze informujące, że nabór na ławników odbędzie się według starych zasad, wraz z informacją Ministerstwa Sprawiedliwości z marca, że jest mało prawdopodobne, by nowelizacja była ogłoszona w tym roku.

Kto jest winny tego zamieszania? Sejm w trybie pilnym uchwalił nowelizację 15 kwietnia. Tego samego dnia ustawa poszła do prezydenta i marszałka Senatu. Okazuje się, że Senat, choć nie wniósł ani jednej poprawki, trzymał ją do 12 maja. Prezydent podpisał ją 26 maja. Niestety, za późno o dwa tygodnie.

Konsekwencje mogą być poważne

– Byliśmy przekonani, że zdążymy z terminami, dlatego nie wprowadzaliśmy żadnych przepisów przejściowych. Bardzo tego pilnowaliśmy, bo wiedzieliśmy, że nowa ustawa musi zacząć obowiązywać 31 maja, i założyliśmy, że tak będzie, bo ustawa nie jest kontrowersyjna – mówi „Rz" poseł Jerzy Kozdroń (PO), sprawozdawca rządowej ustawy. – Jestem przykro zaskoczony. Sprawy powinien przypilnować minister sprawiedliwości i pracownicy prezydenta.

Jak powinny się zachować gminy? – Według mnie do 14 czerwca przyjmować zgłoszenia według starych zasad, po – według nowych – radzi poseł Kozdroń.

Zamieszanie z wyborem może mieć poważne konsekwencje. Ci, którzy nie zostaną wybrani, mogą kwestionować wyniki, powołując się na zmianę wymogów wobec kandydatów w trakcie zgłaszania. Adwokat Sławomir Kania ocenia, że faktycznie po 1 stycznia 2012 r. może dojść do sytuacji, że nie będzie miał kto orzekać w składach ławniczych. – Jeżeli np. nowa regulacja przewiduje, że musi być poparcie 50 osób, to wybór na podstawie zgłoszenia popartego przez 25 osób będzie niezgodny z ustawą i uchwałę rady gminy w sprawie wyboru zakwestionuje wojewoda – tłumaczy.

Tę sprawę ma załatwić interpretacja MS, która ma zostać wydana jeszcze dziś.

Co przewidują nowe przepisy: Wymagania, które trzeba spełnić

Osoba, która chce zostać ławnikiem, musi:

- mieć polskie obywatelstwo;

- mieć pełnię praw cywilnych i obywatelskich;

- być nieskazitelnego charakteru;

- ukończyć przynajmniej 30 lat, ale nie więcej niż 70;

- mieć dobry stan zdrowia potwierdzony zaświadczeniem lekarskim o ogólnym stanie zdrowia;

- być zatrudnionym, prowadzić działalność gospodarczą lub zamieszkiwać w miejscu kandydowania przynajmniej rok;

- legitymować się co najmniej średnim wykształceniem;

- uzyskać poparcie np. organizacji społecznej lub 50 obywateli;

- mieć czystą kartotekę karną (informacja z Krajowego Rejestru Karnego).

Czytaj też artykuł:

Gminy nie wiedzą, jak wybierać ławników

 

Zobacz więcej w serwisie:

Prawnicy, doradcy i biegli

»

Sędziowie i sądy

»

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo karne
Czy Mieszko R. brał substancje psychoaktywne? Są wyniki badań
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem