Wyjaśnienie Ministerstwa Sprawiedliwości jest następstwem uchwał podjętych przez dwa stowarzyszenia sędziowskie: Iustitia i Themis, które krytycznie odnoszą się do decyzji ministra w sprawie zniesienia niektórych sądów rejonowych.
- Nie wszystkie argumenty zawarte w tych uchwałach mają wymiar merytoryczny. Inne – mijają się z prawdą - uważa resort sprawiedliwości.
- W odniesieniu do pojawiającego się w uchwale SSP Iustitia zarzutu naruszenia art. 180 konstytucji RP, należy przypomnieć, iż z reguły każda zmiana organizacyjna w sądownictwie niesie za sobą możliwość zmiany właściwości rzeczowej spraw w których sędzia orzeka (np. likwidacja wydziałów czy pionów), jak i obszaru właściwości miejscowej (zniesienie sądu). Podobną argumentację można zastosować w przypadku tworzenia np. wydziałów zamiejscowych nie w wyniku likwidacji sądu. Zaprezentowany w uchwale sposób argumentacji czyni iluzorycznym uprawnienie ministra sprawiedliwości w zakresie dokonywania zmian organizacyjnych - czytamy w odpowiedzi MS.
Odnośnie dyrektorów sądów resort sprawiedliwości wskazuje, iż jedynie w dwudziestu kilku sądach przejmujących brak jest obecnie kierowników finansowych i zaznacza, że przy skali połączonych jednostek ich etatyzacja uzasadniać będzie powołanie kierownika między innymi w celu odciążenia od części obowiązków prezesów sądów.
Ministerstwo Sprawiedliwości uważa, że wprost trudno uznać za trafne pytanie zawarte w uchwale Stowarzyszenia Sędziów Themis z 7 października 2012 r. o konkretne efekty reorganizacji. Jego zdaniem przykłady można mnożyć, np.: zabezpieczenie prawidłowego funkcjonowania pionów orzeczniczych przy dążeniu do specjalizacji sędziów, co w sądach o limicie do 9 etatów było znacznie utrudnione. Stworzenie możliwości delegacji dla sędziów z tych sądów do jednostek wyższego szczebla, co w wielu przypadkach nie było możliwie z uwagi na wielkość jednostki. Racjonalniejsze wykorzystanie kadry w wyniku łącznej analizy obciążeniu połączonych sądów i możliwość odzyskania etatów, co w przypadku pojedynczych sądów nie miałoby miejsca. Ograniczenie sprawozdawczości na poziomie sądów (mniejsza liczba sądów rejonowych) i łatwiejszy nadzór nad mniejszą liczbą jednostek. Możliwość orzekania przez sędziów na szerszym obszarze właściwości (wynik łączenia sądów)- mobilność kadry.