Warszawskim sądom grozi dwuwładza i bałagan

Spór o wybór kolegium pokazuje, że w całym kraju mogą być sądy, w których samorządy zostały powołane nielegalnie

Aktualizacja: 23.10.2012 09:28 Publikacja: 23.10.2012 08:51

Warszawskim sądom grozi dwuwładza i bałagan

Warszawskim sądom grozi dwuwładza i bałagan

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Ostatnie stanowiska KRS z 16 i 18 października zamiast sytuację poprawić, jeszcze  ją zagmatwały.

Najpierw prezes Sądu Okręgowego w Warszawie zwołała zgromadzenie przedstawicieli sędziów SO w Warszawie w nowym składzie, tj. 60 sędziów sądu okręgowego i 60 sędziów sądów rejonowych. Zgromadzenie wybrało kolegium Sądu Okręgowego, a w nim ośmiu członków Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

Następnie prezes SO ogłosiła, że wybory i zgromadzenie były nieważne, a kolegium ma zostać wybrane ponownie,  i to przez stare zgromadzenie składające się – jak to przewidywały poprzednie przepisy ustawy o ustroju sądów powszechnych – w 2/3 z sędziów sądu okręgowego i w 1/3 z sędziów sądów rejonowych (teraz jest po połowie sędziów z rejonu i okręgu).  Jej decyzji nie zmieniły nawet opinie dwóch specjalistów od prawa konstytucyjnego – prof. Bogusława Banaszaka i    Ryszarda Piotrowskiego – którzy krytycznie ocenili postępowanie polegające na unieważnieniu obrad zgromadzenia. Głos  w tej sprawie zabrało także Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Ono z kolei uważa, że w chwili wyboru nowego gremium stare przestaje działać, więc nie ma już do czego wracać.

Krajowa Rada Sądownictwa udzieliła jednak dwukrotnie pełnego poparcia stanowisku prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie. Opierając się na jednym z jej  stanowisk, przedstawiciele KRS i prezes Sądu Okręgowego ogłosili, że wprawdzie w poprzednim brzmieniu przepisy prawa o ustroju sądów powszechnych przewidywały wybór członków kolegium sądu okręgowego przez zgromadzenie spośród jego członków, a  w obecnych przepisach ustawy słowa o wyborze tylko spośród członków zgromadzenia zostały skreślone, to jednak nie zmieniło się nic i wybór ma być dokonywany nadal tylko spośród członków zgromadzenia. W praktyce może to oznaczać, że prawie połowa wybranych dziś w całej Polsce samorządów  działa  nielegalnie.

Sprawa jest poważna, ponieważ to właśnie kolegium sądu  okręgowego – najkrócej mówiąc – decyduje o tym, kto sędziów będzie oceniał, kto obejmie wakat i kto będzie przewodniczącym wydziału w sądzie. W  gestii kolegium leży także opiniowanie wizytatorów (ci wkrótce zajmą się ocenami okresowymi sędziów), zastępcy rzecznika dyscyplinarnego czy podziału czynności w sądzie.

Jeśli zatem, tak jak w sądzie warszawskim, działać będą równolegle dwa kolegia lub nawet jedno z nich, ale nie do końca prawidłowo wyłonione, to może dojść do podważania decyzji tego gremium w bardzo poważnych sprawach, np. ważności wyroku. O to będzie nietrudno, skoro nominację na sędziego opiniować będzie kolegium złożone z członków powołanych niezgodnie z prawem.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara