Reklama

Likwidacja sądów nie zostanie jednak powstrzymana

Sędziowie są oburzeni, że minister sprawiedliwości wbrew środowisku nadal chce likwidować sądy rozporządzeniem, a nie ustawą

Aktualizacja: 27.11.2012 12:53 Publikacja: 27.11.2012 08:18

KRS w swojej krytycznej uchwale podkreśla nieuwzględnienie przez ministerstwo sprawności działania l

KRS w swojej krytycznej uchwale podkreśla nieuwzględnienie przez ministerstwo sprawności działania likwidowanych sądów i ich znaczenia dla społeczności lokalnej.

Foto: www.sxc.hu

Obywatelski projekt ustawy, w którym o likwidacji sądów decydować ma nie minister w rozporządzeniu, ale parlament w ustawie, trafił na sejmową półkę.

Ma tam poczekać do czasu, kiedy Trybunał Konstytucyjny wypowie się w sprawie zgodności z konstytucją obecnych przepisów o likwidacji. Skarżący – posłowie PSL i Krajowa Rada Sądownictwa – uważają, że fakt, iż decyzja o likwidacji sądu zapada w drodze rozporządzenia, jest niezgodny z konstytucją.

Jak sprawdziliśmy w Trybunale, na razie w fazie przygotowania merytorycznego (które trwa ok. 18 miesięcy) znajduje się wniosek KRS. Nie ma więc szansy, aby TK zajął się sprawą jeszcze w tym roku.

Jeśli dojdzie do tego w roku przyszłym (a najbardziej prawdopodobny jest pierwszy kwartał 2013 r.), trudno będzie cofnąć reformę, którą przygotował Jarosław Gowin.

– O przywróceniu zniesionych wcześniej sądów chyba nie może być mowy – uważa poseł Jerzy Kozdroń z Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Reklama
Reklama

– Czy to prawda, że uchwała o zawieszeniu prac nad obywatelskim projektem przeszła zaledwie jednym głosem? – pytamy posła. – Tak, prawda. Za sprawą jednego głosu upadały jednak rządy. Nie dopatrywałbym się więc tu jakichś działań niezgodnych z prawem – zastrzega. I zapewnia, że dalszy los reorganizacji sądów leży w rękach ustawodawcy. Jeśli Trybunał uzna, że obecny przepis jest niekonstytucyjny, z pewnością da czas na przygotowanie zmian. Wówczas to trzeba będzie podjąć decyzję, kto powinien mieć prawo do reorganizacji sądownictwa i ile sądów powinno na mapie pozostać.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia uważa, że podpisując rozporządzenie, minister sprawiedliwości okazał całkowite lekceważenie: Sejmu, w którym złożony jest spełniający wymogi konstytucyjne projekt ustawy o okręgach sądowych; Trybunału, który ma rozpoznać skargi skierowane przeciwko przepisom upoważniającym ministra sprawiedliwości do znoszenia sądów; Krajowej Rady Sądownictwa, która negatywnie zaopiniowała projekt rozporządzenia; całego polskiego środowiska prawniczego, w szczególności sędziów oraz obywateli, którzy zjednoczyli się w akcji obrony sądów rejonowych przed likwidacyjnymi zakusami ministra.

Przypomnijmy, że KRS w swojej krytycznej uchwale podkreśla nieuwzględnienie przez ministerstwo sprawności działania likwidowanych sądów i ich znaczenia dla społeczności lokalnej. Zwraca też uwagę na nierzetelne oszacowanie kosztów przeprowadzenia zmian.

Jarosław Gowin twierdzi, że nie zamierza wycofać się z pomysłu reorganizacji sądownictwa – zniesienia najmniejszych sądów rejonowych i powołania na ich miejsce wydziałów zamiejscowych.

Obywatelski projekt ustawy, w którym o likwidacji sądów decydować ma nie minister w rozporządzeniu, ale parlament w ustawie, trafił na sejmową półkę.

Ma tam poczekać do czasu, kiedy Trybunał Konstytucyjny wypowie się w sprawie zgodności z konstytucją obecnych przepisów o likwidacji. Skarżący – posłowie PSL i Krajowa Rada Sądownictwa – uważają, że fakt, iż decyzja o likwidacji sądu zapada w drodze rozporządzenia, jest niezgodny z konstytucją.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Rynkowe rozterki adwokatów
Sądy i trybunały
TSUE wydał ważny wyrok w sprawie tzw. neo-sędziów i Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Reklama
Reklama