Obywatelski projekt ustawy, w którym o likwidacji sądów decydować ma nie minister w rozporządzeniu, ale parlament w ustawie, trafił na sejmową półkę.
Ma tam poczekać do czasu, kiedy Trybunał Konstytucyjny wypowie się w sprawie zgodności z konstytucją obecnych przepisów o likwidacji. Skarżący – posłowie PSL i Krajowa Rada Sądownictwa – uważają, że fakt, iż decyzja o likwidacji sądu zapada w drodze rozporządzenia, jest niezgodny z konstytucją.
Jak sprawdziliśmy w Trybunale, na razie w fazie przygotowania merytorycznego (które trwa ok. 18 miesięcy) znajduje się wniosek KRS. Nie ma więc szansy, aby TK zajął się sprawą jeszcze w tym roku.
Jeśli dojdzie do tego w roku przyszłym (a najbardziej prawdopodobny jest pierwszy kwartał 2013 r.), trudno będzie cofnąć reformę, którą przygotował Jarosław Gowin.
– O przywróceniu zniesionych wcześniej sądów chyba nie może być mowy – uważa poseł Jerzy Kozdroń z Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.