Reklama

Sędzia po alkoholu wjeżdżał w płoty. Sąd Najwyższy: czyn karygodny

We wtorek Sąd Najwyższy zadecydował o zawieszeniu sędziego Dariusza K. z Sądu Rejonowego w Lubaniu. Znany z "afery hejterskiej" sędzia prowadził kampera pod wpływem alkoholu i uderzał w zaparkowane samochody.

Publikacja: 26.08.2025 18:40

Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy

Foto: Adobe Stock

Jak podawały lokalne media, policja zatrzymała sędziego Dariusza K. wieczorem w poniedziałek 18 sierpnia 2025 roku w Lubaniu na Dolnym Śląsku. „W poniedziałek wieczorem kilkoma uliczkami Lubania zygzakiem przejechał kamper, auto uszkodziło płot i kilka samochodów. Jak relacjonują świadkowie, mężczyzna był pijany i... pewny siebie, że nikt mu nic nie zrobi (...) Kierowca najpierw uszkodził płot i przebił tam oponę, później najprawdopodobniej usiłując wrócić do miejsca skąd wyjechał przejechał kilkoma osiedlowymi drogami w tym koło placu zabaw, gdzie bawiła się gromadka dzieci" – relacjonował zdarzenie lokalny portal eluban.pl.

Dwa dni później minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podpisał zarządzenie o natychmiastowej przerwie w czynnościach służbowych Dariusza K. - sędziego Sądu Rejonowego w Lubaniu. Jak wówczas przekazano w oświadczeniu, "sędzia pod wpływem alkoholu (miał ponad 1 mg/l w wydychanym powietrzu, ok. 2 promile) jeździł camperem po Lubaniu i wjeżdżał w kolejne płoty".

Minister uznał, że takie zachowanie sędziego nie tylko w powagę Sądu Rejonowego w Lubaniu, ale przede wszystkim naruszyło istotne interesy służby oraz podważyło społeczne zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. 

Czytaj więcej

Sędzia z tzw. afery hejterskiej zawieszony. „Wykonywał zygzakowate przejazdy"

Sąd Najwyższy: Dariusz K. zawieszony w czynnościach służbowych

We wtorek o zawieszeniu sędziego K. zdecydowała Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu skład orzekający wskazał, iż „fakt prowadzenia przez sędziego pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, jest czynem karygodnym, godzącym w powagę instytucji wymiaru sprawiedliwości jakim jest sądownictwo”.

Reklama
Reklama

Sąd Najwyższy zawiesił sędziego w czynnościach służbowych do dnia 1 grudnia 2025 r., uznając, iż „ten okres pozwoli na ewentualne uruchomienie postępowania w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz jest wystarczający do przeprowadzenia czynności wyjaśniających przez właściwego rzecznika dyscyplinarnego”.

Czytaj więcej

Wiceprezes sądu w Szczecinie kierowała "pod wpływem"? Żurek zawiesił jej szefa

Awans od ministra Ziobry i udział w aferze hejterskiej

Sędzia Dariusz K. za czasów rządów PiS pełnił funkcję prezesa Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. Wcześniej był prezesem Sądu Rejonowego w Miastku. Nominację do SO otrzymał w 2017 roku od Zbigniewa Ziobry. – Wskazany sędzia pracuje w Sądzie Rejonowym w Lubaniu, ale już od czerwca ubiegłego roku przebywa na zwolnieniu lekarskim – powiedziała portalowi tvn24.pl sędzia Małgorzata Lamparska, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. 

Jak podawały lokalne media, policja zatrzymała sędziego Dariusza K. wieczorem w poniedziałek 18 sierpnia 2025 roku w Lubaniu na Dolnym Śląsku. „W poniedziałek wieczorem kilkoma uliczkami Lubania zygzakiem przejechał kamper, auto uszkodziło płot i kilka samochodów. Jak relacjonują świadkowie, mężczyzna był pijany i... pewny siebie, że nikt mu nic nie zrobi (...) Kierowca najpierw uszkodził płot i przebił tam oponę, później najprawdopodobniej usiłując wrócić do miejsca skąd wyjechał przejechał kilkoma osiedlowymi drogami w tym koło placu zabaw, gdzie bawiła się gromadka dzieci" – relacjonował zdarzenie lokalny portal eluban.pl.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Lex Markiewicz, czyli teraz k… my
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Cudzoziemcy
Czy Ukraińcy w Polsce leczą się kosztem Polaków? Zaskakujące dane ZUS i NFZ
Prawo w Polsce
Zapadł przełomowy wyrok dla pacjentów. Chodzi o rejestrację do lekarza POZ
Reklama
Reklama