- Moją zasadą jest to, że nawet jeżeli ktoś do tej pory postępował w sposób, który dla mnie był absolutnie nie do przyjęcia, to zawsze mówię: „po owocach ich poznacie". Zobaczymy. Daję panu ministrowi Waldemarowi Żurkowi carte blanche. Nie obawiam się tej funkcji, nie obawiam się tego stanowiska, jako pierwszy prezes Sądu Najwyższego, a to chociażby z tej racji, że minister sprawiedliwości nie ma żadnego przełożenia, żadnego wpływu na Sąd Najwyższy. Bardziej obawiałabym się oczywiście o sądy powszechne, bo tam minister sprawiedliwości ma wiele do powiedzenia, więc jeżeli pan minister Waldemar Żurek będzie kierował się jakąś nienawiścią, jakąś chęcią zemsty w stosunku do sędziów, no to będzie bardzo źle, ale poradzimy sobie – stwierdziła I prezes SN.
Dodała też, że na Waldemarze Żurku spoczywa teraz odpowiedzialność za sądownictwo, ale o charakterze administracyjnym. - Nie powinien on wtrącać się w orzecznictwo i nie ma takiego uprawnienia – zaznaczyła Manowska.
I prezes SN: mamy plan, gdyby minister Waldemar Żurek chciał ścigać neosędziów
Została także zapytana o słowa, jakie miały paść z ust Waldemara Żurka, gdy jeszcze był sędzią, a dotyczące statusu neosędziów. W rzeczywistości były to słowa pełnomocnika sędziego, prof. Michała Romanowskiego, który stwierdził, że prokuratura powinna z urzędu zbadać, czy tzw. neosędziowie w SN nie dopuścili się przywłaszczenia funkcji sędziego SN. Jego zdaniem nie chroni ich immunitet, gdyż nie są sędziami. Dziennikarz zapytał Manowską, co się stanie, jeśli neosędziowie zaczną być siłą doprowadzani do prokuratury.
- Niech spróbuje pan minister. Nie powiem, co wtedy. Nie ujawnię planów, które oczywiście bierzemy pod uwagę jako sędziowie powołani do służby lub awansowani po 2018 r. – powiedziała prof. Manowska. - Można było chlapać różne lapsusy jak nie ponosiło się za to żadnej odpowiedzialności. Jak ponosi się odpowiedzialność konstytucyjną, w tym przed Trybunałem Stanu, to zobaczymy jak to będzie - dodała.
Jej zdaniem Europejski Trybunał Praw Człowieka, który 1 kwietnia 2025 r. orzekł o niedopuszczalności skarg w sprawie Manowska i inni przeciwko Polsce, potwierdził tym orzeczeniem, że zarówno ona, jak i pięcioro innych sędziów SN, mają status sędziów.