Trybunał Konstytucyjny ocenia reformę Adama Bodnara. Przepisy o KRS nadal zablokowane

Trybunał Konstytucyjny zajął się zeszłoroczną nowelizacją mającą uzdrowić Krajową Radę Sądownictwa. Jaki jest tego efekt? Wyroku nie ma, a reforma przygotowana przez resort Adama Bodnara pozostaje nadal zablokowana.

Publikacja: 05.06.2025 14:56

Trybunał Konstytucyjny ocenia reformę Adama Bodnara. Przepisy o KRS nadal zablokowane

Warszawa, 03.06.2025. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar na posiedzeniu rządu w siedzibie KPRM

Foto: Paweł Supernak/PAP

Chodzi o ustawę, która wydaje się być kluczową dla realizacji przez rząd Donalda Tuska kompleksowej reformy wymiaru sprawiedliwości. Przepisy te zostały uchwalone już w lipcu ubiegłego roku i są punktem wyjścia do przygotowywanych właśnie zmian, które mają uregulować status tzw. neosędziów i tym samym uzdrowić polskie sądy.

KRS ma być wybierana przez sędziów, a nie przez Sejm. Prezydent mówi „stop”

Nowelizacja ustawy o KRS przewiduje przede wszystkim wygaszenie mandatów obecnych sędziów-członków Rady i wyboru w ich miejsce nowych. Zostaliby oni wybrani przez wszystkich sędziów w Polsce w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym, a nie, jak obecnie, przez Sejm. Przeprowadzenie wyborów powierzone ma zostać Państwowej Komisji Wyborczej. Co ważne wykluczeni z możliwości kandydowania do odnowionej KRS mają być wszyscy tzw. neosędziowie. czyli sędziowie wybrani w procedurze po 2017 r.

Czytaj więcej

Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa

W KRS ma znaleźć się reprezentacja wszystkich szczebli sądownictwa: dwóch sędziów sądów apelacyjnych, trzech sędziów sądów okręgowych, sześciu sędziów sądów rejonowych i po jednym: z Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, wojskowego, i wojewódzkich sądów administracyjnych. Uchwalone zmiany zakładają także powołanie Rady Społecznej przy KRS, która ma opiniować działania tej drugiej.

Już podczas prac nad tą ustawą prezydent Andrzej Duda krytycznie oceniał jej założenia. Niespodzianką nie była zatem decyzja głowy państwa o skierowaniu tej ustawy do kontroli Trybunału Konstytucyjnego. Według prezydenta przepisy uderzają w jego uprawnienia do powoływania sędziów, naruszają bierne prawo wyborcze sędziów w wyborach do KRS i w sposób nieuprawniony dążą do przerwania trwającej kadencji Rady. Zdaniem Andrzeja Dudy nieprawidłowy był też proces uchwalenia tej ustawy przez Sejm, z wyłączeniem z niego dwóch posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Nowelizacja ustawy o KRS pod lupą Trybunału Konstytucyjnego. Co dalej ze zmianami w sądownictwie?

Trybunał zajął się wnioskiem prezydenta w czwartek. Przedstawiciel prezydenta prof. Dariusz Dudek przekonywał podczas rozprawy, że uniemożliwienie tzw. neosędziom kandydowania do KRS narusza konstytucję. Jak mówił, rozwiązanie to ogranicza konkretnej grupie sędziów prawo wyborcze selekcjonując, których sędziów ograniczenie to ma dotyczyć. Przypomniał przy tym, że konstytucja zezwala każdemu sędziemu w stanie czynnym na kandydowanie do KRS.

Przedstawiciel prezydenta wskazywał też, że przewidywane w zaskarżonej nowelizacji ustanie działalności obecnej KRS to nic innego jak skrócenie kadencji, co jest niezgodne z ustawą zasadniczą.

Przewodniczący posiedzeniu prezes TK Bogdan Święczkowski odroczył rozprawę bez terminu. Oznacza to, że nowelizacja ustawy o KRS, tkwiąca Trybunale od sierpnia 2024 r., pozostanie tam dłużej. Do kiedy? Tego nie wiadomo.

W krytyce zaskarżonych przepisów wtórowała profesorowi sędzia Anna Dalkowska, członkini obecnej KRS.

– W ocenie KRS ten przedłożony tekst ustawy jest niezgodny z art. 2 i 4 konstytucji, ponieważ zrywa z obecnym demokratycznym wyborem sędziowskiej części Rady i pozbawia tym samym suwerena kontroli nad władzą sądowniczą. A władza ta musi podlegać kontroli suwerena – mówiła Dalkowska.

Jej zdaniem powrót do wyboru członków KRS przez sędziów doprowadzi do całkowitej destabilizacji wymiaru sprawiedliwości.

– Można zakładać, że sędziowie wiedzą najlepiej, ale historia pokazuje, że tak nie jest – twierdziła Dalkowska.

Czytaj więcej

Karol Nawrocki prezydentem. Prezes Iustitii: Potrzebny jest plan B dla sądów

Trybunał Konstytucyjny wysłuchał w czwartek obszernych stanowisk wyłącznie przedstawicieli prezydenta i KRS, wyrok jednak nie zapadł. Nie podano też daty rozstrzygnięcia, a przewodniczący posiedzeniu prezes TK Bogdan Święczkowski odroczył rozprawę bez terminu. Oznacza to, że nowelizacja ustawy o KRS, tkwiąca Trybunale od sierpnia 2024 r., pozostanie tam dłużej. Do kiedy? Tego nie wiadomo.

Co ważne, rozwiązania zawarte w zakwestionowanej nowelizacji są elementem koniecznym do przeprowadzenia zasadniczej części reformy związanej z uregulowaniem statusu tzw. neosędziów. To bowiem odnowiona KRS ma przeprowadzić powtórzone konkursy sędziowskie na stanowiska, z których tzw. neosędziwoie zostaną usunięci z mocy ustawy.

Plany reformy mogą się jednak posypać jak domek z kart z uwagi na spodziewaną blokadę i weto ze strony nowo wybranego prezydenta Karola Nawrockiego wobec projektów przygotowywanych przez resort Adama Bodnara.

Chodzi o ustawę, która wydaje się być kluczową dla realizacji przez rząd Donalda Tuska kompleksowej reformy wymiaru sprawiedliwości. Przepisy te zostały uchwalone już w lipcu ubiegłego roku i są punktem wyjścia do przygotowywanych właśnie zmian, które mają uregulować status tzw. neosędziów i tym samym uzdrowić polskie sądy.

KRS ma być wybierana przez sędziów, a nie przez Sejm. Prezydent mówi „stop”

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rząd chce walczyć z nowym oszustwem. Chodzi o fikcyjne umowy OC
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Prawo drogowe
„Pieszy wchodzący” na pasy. Jest uzasadnienie ważnego wyroku
Edukacja i wychowanie
TK przeciwko zmianom w nauczaniu religii. Czy szkole grozi chaos?
Konsumenci
Będzie duża zmiana w kredytach hipotecznych? UOKiK pokazał swój plan
Prawo karne
"To przestępstwo". Prawnicy o komentarzach pod adresem Kasi Nawrockiej