Nawacki chce kary dla mec. Romanowskiego za cytat o łajdaku

W zawiadomieniu wskazano, że mec. Romanowski użył w stosunku do Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie "wyrażeń obraźliwych, wykraczających poza ramy wolności słowa, wskazujących na rażące okazywanie braku szacunku względem adresata". Chodzi o słowa "Pańskie zachowanie i oczernianie Sędziego Pawła Juszczyszyna jest prawdopodobnie skutkiem frustracji kolejną przegraną przed niezawisłym sądem i panicznego strachu przed zakresem odpowiedzialności cywilnej i karnej, z którą będzie Pan musiał zmierzyć się w chwili, gdy polskie władze zaczną przestrzegać orzecznictwa ETPCz i TSUE. Ów strach jest słuszny, bowiem jak dowodzi historia >>Ci którzy chcą władzy i ją osiągają żyją w ciągłym strachu, że ją stracą<< (...) Boi się Pan i dlatego robi Pan to, co robi. Słynny amerykański prawnik i senator z przełomu XIX i XX wieku Boies Penrose, opisywał ten mechanizm obrazowo >>Urząd publiczny jest ostatnim schronieniem łajdaka<<".

Pełnomocniczka Nawackiego podnosi, że mec. Romanowski, pod pozorem przytoczenia cytatu, użył w stosunku do Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie wyrażenia łajdak. "Z kontekstu całego pisma wynika jednoznacznie, że do takiej kategorii osób autor pisma zalicza Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie" - napisała mec. Marta Chichocka.

"Pan Nawacki chce, aby ukarać mnie za treść wezwania, które skierowałem do niego, aby wykonał orzeczenie sądu w sprawie P. Juszczyszyna. To, że p. Nawacki utożsamia się z pojęciem łajdaka, który opisał senator amerykański dowodzi, że zostały w nim resztki samokrytycyzmu!" - skomentował na Twitterze mec. Michał Romanowski.